Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-11-2020, 15:07   #277
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
W jakim stopniu gniew i chęć zemsty miały teraz i w przyszłości kierować poczynaniami Nadyi, tego Traivyr nie wiedział. Pozostawało mieć nadzieję, że te uczucia nie zmniejszą się, a ostygną.
Z drugiej strony Traivyr wcale się jej nie dziwił. Co prawda nie miał dzieci, ale potrafił sobie wyobrazić, jak by się czuł, gdyby coś takiego spotkało Astrid...
Odetchnął głęboko, odsuwając od siebie takie myśli.

Pomysł, by udawali dalekich krewnych i znajomych, którzy przyjechali z bardzo odległych stron, zdał się Traivyrowi niezbyt dobrym, ale nie da się ukryć - nie potrafił, chwilowo przynajmniej, wymyślić niczego innego.
- Szkoda, że nie możemy udawać cyrkowców - powiedział. - Siłacz, człowiek-bestia, Astrid przepowiadałaby przyszłość, Mihael zostałby żonglerem, a ja bym zabawiał widzów różnymi sztuczkami... - Uśmiechnął się do pozostałych. - Ale pewnie po pierwszym występie by nas obrzucono zgniłymi ziemniakami - dodał.

Nim zdążyli ustalić powód, dla którego cała ich piątka miałaby przyjechać z odległej Gusevki, do jaskini wpakował się kolejny gość - rogata i kopytna kobieta, twierdząca iż jest bardką.
Czy umiała grać i śpiewać, tego Traivyr nie wiedział, ale ciekawość okazywała iście bardowską.
Ale, prawdę mówiąc, trudno było jej się dziwić. Na jej miejscu zaklinacz też chciałby wiedzieć jak najwięcej o swych rozmówcach.

- Czarny Jeździec? - Z zainteresowaniem spojrzał na Mierul. - TEN Czarny Jeździec? Od Baby Jagi? Tutaj? Żartujesz sobie z nas? Co miałby tu robić Czarna Północ? To pewnie tylko jakaś plotka i tyle... - Pokręcił głową z niedowierzaniem.

- Nadya dała znać - zmienił temat - że potrzebuje naszej pomocy, a rodzinie się nie odmawia, prawda? Nawet dalekiej rodzinie.

Przeniósł wzrok na Astrid.

- A ty daj spokój - powiedział. - Tak jak Mierul powtarzasz jakieś plotki.
 
Kerm jest offline