22 Maius 816.M41, mostek Błysku Cieni
Amelia skamieniała słysząc kolejne słowa posępnego seneszala.
- Ale jak to, czcigodny Ahallion zmarł? - wyrzuciła z siebie, kiedy dotarło już do niej znaczenie wypowiedzianych właśnie przez Barcę słów.
Wiadomość uderzyła w Amelię jak obuch. Cała pobladła i zrobiło jej się słabo. Odruchowo spojrzała na Ramireza, byli przecież przyjaciółmi. Nie była blisko z misjonarzem, ale wystarczyło jej, że Winter była. Jego już nie ma. A jej siostra leżała w zimnej kapsule nie zdając sobie nawet sprawy, że on odszedł. Poczuła uścisk w sercu.
__________________ Nawet jeśliś czysty jak kryształ i odmawiasz modlitwę przed zaśnięciem, możesz stać sie likantropem, gdy lśni księżyc w pełni... |