Wątek: Piraci
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-08-2007, 00:10   #74
corenick
 
corenick's Avatar
 
Reputacja: 1 corenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetny
Ciemnoniebieskie, przechodzace w czern i ozdobione milionami figlarnych blyskow gwiazd niebo poczelo powoli przemieniac sie w gleboka, majestatyczna ferie granatu i siwych blaskow czerwieni. Jasnialo. Mniej wiecej z prawej strony statku.
Wiekszosc marynarzy na wachcie spalo, skuleni na linach lub wyciagnieci na plotnie, ktorego uzywali do niezbednych reparacji. Drugi maszt, po nocnej krzataninie wygladal calkiem normalnie. Reje, dzieki specowi od stolarki, zatrudnionemu przez kapitana wygladaly jak nowe. Na predce skrojone i przeszyte zagle dumnie wygiely sie w luk lapiac bryze poranka. Na pokladzie wciaz palily sie male latarenki, znaczac poszczegolne skupiska marynarzy.
Powoli zblizal sie wschod slonca. W momencie kiedy pierwsze promienie pojawily sie znad horyzontu rozbrzmialy gwizdki bosmanskie nawolujace do pelnej gotowosci. Ku pomocy stanal im dzwonek okretowy, ktory zaczal wybijac swoja szybka melodie.
Nie minela chwila, no moze dwie... Cala zaloga stanela na pokladzie wpatrujac sie zaspanymi oczami w.... Kapitana Van Drake'a.
- Czeka nas walka!- Krzyknal kapitan sucho.- Macie troche czasu, by przygotowac dziala i reszte sprzetu! Licze na to ze kazdy z was, indywidualnie podejmie najlepszy wysilek, by przygotowac sie do starcia! Dziekuje wam za wszystko. Bog wam kiedys zaplaci...
 
__________________
-----------------------------------------------------
Info dla obslugi: Mam angielska wersje OS wiec nie posiadam polskich czcionek.
corenick jest offline