Skanery jego hełmu cały czas pracowały i rejestrowały w jak niedogodnej sytuacji się nagle znaleźli. Obserwując zbliżających się w pośpiechu ochroniarzy słuchał wypowiadanych do nich słów.
Kobieta mówiła logicznie, sensownie i treściwie. Ktoś kto tyle o nich wiedział, a miał by złe zamiary to po prostu wykorzystał by tą wiedzę aby zastawić na nich pułapkę z najdogodniejszym miejscu o najdogodniejszym czasie. Wyglądało na to, że zaoferowano im jednak pomoc. Na pewno niebezinteresowną jednak w życiu przecież nic nie ma za darmo. Nadal nie ufał tej kobiecie, jednak wyglądało na to, że w zaistniałej sytuacji było to najrozsądniejsze rozwiązanie.
- Prowadź. Jednak jeżeli ciągniesz nas w pułapkę zabiję cię w najboleśniejszy sposób. - Powiedział do kobiety aktywując tryb bojowy swojej zbroi. Był gotów w każdej chwili przełączyć się na infrawizję. Kiwnął tylko ledwo niezauważalnie głową do swoich towarzyszy dając im znak, żeby trzymali się blisko niego.