Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-11-2020, 18:07   #4
rudaad
 
rudaad's Avatar
 
Reputacja: 1 rudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputację
Kochani - czas już to wszystko kończyć. Dawno obejrzałam X część Hellraisera, ale tak samo, jak nie chciałam się żegnać z wyszukiwaniem dla Was ciekawych grafik Pinheada i pisaniem kolejnego kawałka własnego kontentu na tym forum, tak samo, nie chciałam żeby seria się już kończyła. Stąd moje ociąganie się w temacie ostatniej recenzji. Nic jednak nie może trwać wiecznie, nawet stagnacja.

"Hellraiser: Judgment (2018)" - film pełen ukłonów w stronę fanów cyklu Hellraisera. Z jednej strony rozszerzający jego Uniwersum, z drugiej okradający go z uniwersalności obrazu piekła. Film sam w sobie średni, gubiący tempo akcji, nadziewany starymi wątkami, ale nie wystarczająco spójny, żeby ze smakiem wgryźć się w nie wszystkie.
Co więcej, każda recenzja jaką widziałam na temat "Osądu" (chwała, że nikt jednak nie tłumaczył oryginalnego tytułu) uznawała film za przeciętny albo nawet dobry w porównaniu do IX. Ja "Revelations" oceniłam entuzjastycznie i podtrzymuję swoją opinię, bo pamiętam go znacznie wyraźniej niż ostatni wydany Hellraiserowy obraz.

Garść spojlerów dla lepszego oddania ambiwalencji omawianej produkcji:
MINUSY:
- Na co, do jasnej ciasnej, nostalgia Pinhead?
- Komu potrzebny był Anioł rozwiewający niedookreślenie roli Cenobitów?
- Czeeeeemu takie banalne okazało się rozwiązanie największej intrygi fabularnej ?
- Niech mi ktoś po co okultystyczne wymyślne mordy tylko po to żeby zabić swoją niewierną żonę?
PLUSY:
- Ponowne biblijne nawiązania w wypowiedziach Pinheada.
- Strącenie głównego kapłana Cenobitów na ziemię.
- Wprowadzenie nowych postaci Cenobitów.
- Całkiem przyzwoite gore.
- Kreacja Paul T. Taylor postaci Pinheada.



Tyle w temacie mojej opinii o Hellraiserze jako jako klasyce Splatterpunku, którego w większości obejrzanych filmów z całego cyklu wcale nie ma.

Chętnie podyskutuję o swoich wszystkich opiniach, więc zapraszam wszystkich do krytykowania mojego odbioru realizacji wizji sado-masochistycznego piekła w kultowej już dla mnie serii.







Pozdrawiam Ruda
Cenzor z dziewiątego rzędu.
 
__________________
"Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania."

Ostatnio edytowane przez rudaad : 11-11-2020 o 18:12.
rudaad jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem