12-11-2020, 01:10
|
#279 |
Kowal-Rebeliant |
Mihael zgadzał się z pomysłem na ukrycie ich pochodzenia. Szanse na to, że on i Akial nie będą wzbudzać sensacji, były praktycznie zerowe, ale wszystko, co mogło uciąć potencjalne pytania i spekulacje, warto było rozważyć. Na propozycję podawania się za krewnych ich nowej sojusznjczki zareagował tylko skinienieniem głowy. Nie najlepiej czuł się w towarzystwie i postanowił ograniczyć swoje interakcje do minimum.
Rozmowy i dalsze planowanie przerwało pojawianie się dziwnie atrakcyjnej zimotkniętej. Kobieta podawała się za wędrownego barda i zdawała mnóstwo pytań, co nikomu nie było w tym momencie na rękę. Na rozmowę reagował głównie kiwając głową na znak, że zgadza się z towarzyszami. Nie było sensu, żeby się odzywał. Wolał zamiast tego skupić się na słuchaniu.
|
| |