Kelsan tylko słuchał co miała do powiedzenia dziewczyna, więc w międzyczasie usiadł na kanapie i obserwował ich poczynania. Kapitan nie odpowiedział na pytanie rudzielca, zresztą nie dziwił się. Oparł się wygodnie na kanapie, jakby to przynajmniej było jego mieszkanie i zlustrował Milę. Po czym zerknął na Thura, który też przyglądał się kobiecie. Chyba obaj mieli co do niej złe przeczucia. Jednak, gdy ta zareagowała obronnie wyciągając swoją broń H-16 Bryar, to Kelsan tylko złapał się się za głowę myśląc….
Ja to mam popierdółkę, a nie broń - po czym opuścił ręce z głowy i poprawił się na kanapie. Tymczasem Mila ujawniła prawdziwe imię i nazwisko różowego Twi'leka, który sprzątnął im Van Kore i wypłatę za zlecenie. Gdyby był tu ich nieorganiczny przyjaciel to Mila już wisiałaby pod sufitem albo gdziekolwiek indziej. Potem poszła do kuchni zaparzyć kafu i tak dalej.
-Za mniej niż godzinę - poprawił Drauga pilot. Wstał z miejsca by pójść i stanąć tak by dziewczyna widziała całą trójkę ludzi zebranych w apartamencie.