Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-11-2020, 12:50   #88
8art
 
8art's Avatar
 
Reputacja: 1 8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację
Wpiął za pasek pistolet, założył zergarek z dziwnym ekranem i podsłuchując podebrane policjantowi radio skoczył za okrzykiem lady Montague. Jej głos jawił się teraz Tonemu niczym światło bezpiecznej latarni pośród groźnych raf. Wskoczył w ciemny tunel i szepnął uspokajająco do przerażonego Shiraziego:

- Take it easy geezer. Będzie ok.

Ruszył w ciemność nie oglądając się za siebie. Sciągnął podziurawioną i upapraną krwią jak fartuch rzeźnika marynarkę, wyciągnął koszulę ze spodni tak aby przykryła broń i złożywszy szmatę marynarki, postanowił, że dopóty nie znajdzie lepszych ciuchów, będzię ją niósł tak aby zakrywała z grubsza krew na koszuli. Skupił się na tym co mogło być bardzo ważne. Mógł olać zegarek i pistolet, nawet dopóki byli w tunelu, nie nadające się do pokazania między ludźmi ubranie. Teraz priorytetem było radio, które mogło dac im informacje, takie które może nawet mogły znaczyć przetrwać lub zginąć. Shit w jaki wpadli może nie był tragiczny, ale Castelli miał na tyle zdrowego rozsądku, żeby wiedzieć, że sytuacja była rozwojowa i mogła wyeskalować do niewyobrażalnej skali.

<<Interesujące nie...>> Trzask i szum... <<IC0... IC0...>> << Dwa zneutralizowane. Kolejny w magazynie>> Szum...

Domyslał się jedynie co może oznaczać IC ZERO, natomiast dwa zneutralizowane jednoznacznie dawały znać, że dwójka z kainitów jaka wyszła kupić mitrianom troche czasu zapłaciła najwyższą cenę. Rozejrzał się jeszcze nerwowo sprawdzając czy wszyscy są w korytarzu ewakuacyjnym.

Wsłuchany w radiowe komunikaty, gotowy w każdej chwili raportować kluczowe dla koterii dane, ledwo zauważył jak Yusuf ignorując ostrzeżenie Spoona skoczył u wylotu wąskiego tunelu. Skoczył nawet nie jak zwierzę, tylko po prostu zaprzeczył prawom fizyki. Wychylił się ostrożnie i dostrzegł wysuniętą w pomocnym geście dłoń wampira. Chwycił ją pewnie i ruszył w górę.
 

Ostatnio edytowane przez 8art : 16-11-2020 o 15:26. Powód: Dodalem info z PW
8art jest offline