Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-11-2020, 18:45   #128
Cattus
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Wchodząc na marine gdzie zacumowano uszkodzonego Eona, Daniel zwolnił nieco dając się wyprzedzić Jacqueline i Samuelowi. Z pomalowanego na czerwono stojaka na którym wisiały bosaki, wiadra i inne narzędzia strażackie, Colemann wybrał porządny topór. Z jednej strony zakończony był zwyczajnym ostrzem ale z drugiej, zamiast obucha kończył go solidnych rozmiarów szpikulec.

Zawsze go ciekawił szpikulec na toporach strażackich, ale nigdy nie miał okazji podpytać o to żadnego strażaka. No cóż, może będzie okazja kiedy całe to szaleństwo już się skończy.

Siekiere niósł żeleźcem w dół, jakby próbował ukryć ją za nogą kiedy szedł za Gattisami. Nie było to może najskuteczniejsze ale udając, że takie narzędzie nie jest niczym niezwykłym w rękach przechodnia, wyglądał prawie normalnie. Na szczęście strażnik przy jachcie na widok członków rodziny zaginionego kapitana nawet nie zadawał pytań.


Jacht wydawał się równie nieprzyjemny jak ostatnio. Jakby to nie był wynik złych przeżyć czy wspomnień, a niemal żywa i namacalna aura tego miejsca. Po tym co wyczytał i dowiedział się o kapitanie Richardzie, Daniel był pewien, że było to efekt jakiegoś przekleństwa i żadne świecenie nie mogło już tego zmienić.

I podobnie jak w gabinecie ojca Jacqueline tak i tu "nagle" odkryli jeszcze jedne drzwi w korytarzu, choć przeszukiwali go już nie raz i nie tylko oni. Zupełnie tak samo jak gabinet. Może to zasługa tego dziwnego amuletu? W gabinecie też się on pojawił kiedy poczynili nowe odkrycia. On i księga.

- Odsuńcie się. - Skinął głową do Gattisów kiedy zamierzył się toporem na zamek, starając się znaleźć taką pozycje żeby siekiera przypadkiem nie utknęła w suficie albo jakiejś ścianie. - To wchodzimy! - Uderzył.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline