Przygotowany do drogi, z nową nadzieją, Revanger był gotowy wyruszyć w podróż żeby wreszcie utłuc tą mroczną cholerę Alcazara.
-No dobra, w chwili obecnej czas to pieniądz tak więc powinniśmy jak najszybciej wyruszyć w drogę. Oby Amarisie nic się nie stało.- powiedział do kompanów. Odwrócił się do władcy.-Jak daleką drogę mamy do przebycia i co ważniejsze jak niebezpieczną?- zapytał fundatora tej kichy popularnie zwanej misją.
I wtedy sobie coś przypomniał Ciekawe, co się dzieje z Vaardancą
__________________ "Tha mind killer is back..."
Ostatnio edytowane przez McQusownik : 23-08-2007 o 08:46.
|