Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-11-2020, 18:01   #102
Buka
Wiedźma
 
Buka's Avatar
 
Reputacja: 1 Buka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputację
Czachomancja

Kvaser szukając Vaali dzierżył pod pachą nic innego, jak niedawno zakupioną na spółkę z Imrą czaszkę będącym makabrycznym odpowiednikiem informacji turystycznej. Druidkę zastał w jej kajucie, i trochę chyba się zapowietrzył… ta bowiem otworzyła drzwi z mokrymi włosami, i owinięta jedynie dużym ręcznikiem.
- No? - Powiedziała.
- Mam to cudeńko - wskazał dłonią na czaszkę - przewodnik po planach. Mam zamiar go przepytać… Sądzę, że tobie też się przyda, a pewnie niebawem Imra będzie chciała z niego skorzystać, kupiliśmy na pół, a nikt nam jeszcze nie zwrócił - stwierdził wzruszając ramionami.
- A po co mi to? - Zdziwiła się Vaala.
- Spędzimy pomiędzy planami dużo czasu - Kvaser wyjaśnił z niespotykaną u siebie nutą cierpliwości - dobrze byłoby aby każdy orientował w takim otoczeniu chociaż w stopniu minimalnym. Ja na przykład nie lubię zbyt często wychodzić na głupiego ciula - zaśmiał się.
- Nie jesteś głupim ciulem - Uśmiechnęła się Druidka, wzruszając nagimi ramionkami, nieco pokrytymi łuskami.
- Chcesz to wchodź… - Przesunęła się robiąc miejsce.

Niziołek ciężko westchnął i wszedł do pokoju druidki, siadając na pierwszym, wolnym miejscu. Następnie postanowił zademonstrować przedmiot, pukając w czachę.
- Opowiedz o planie ognia.
- Plan Ognia… elementarny plan egzystencji oparty o żywioł ognia. Powierzchnia pokryta jest mniej lub bardziej zastygłą “lawą” przecinaną rzekami magmy. Powietrze jest suche i gorące acz zdolne podtrzymywać przy życiu. Przynajmniej przez jakiś czas, bo jest też pełne pyłu i zadymione. Temperatura planu żywiołu ognia jest zaś zdecydowanie zbyt wysoka by zwykli podróżnicy mogli go przemierzać bez jakichś środków chroniących przed wysoką temperaturą i ogniem. Zagrożeniami są też kłęby mocno rozgrzanej pary oraz deszcze gorącego pyłu i burze ogniste. Plan Ognia jest nieskończonym planem w którym to trudno zarówno o wodę jak i pożywienie. Nie jest zalecane udawać się tam bez odpowiednich przygotowań.- wygłosił swoją mowę mimir unosząc się w powietrzu.
- Fajne, co? - Niziołek zapytał druidki z uśmiechem.
- Pierdzieli jak potłuczony… znaczy się, no jak i sta-tek… - Stwierdziła rozbrajająco Vaala - No ale może się do czegoś przyda…
Kvaser uśmiechnął się wilczo, patrząc na mimira, ale koniec końców wzruszył ramionami.
- Takie przedmioty już tak mają - stwierdził niedbale - nie chcesz spróbować?
Zapytał lecz bardziej z formalności niż wiary, iż to druidkę w jakikolwiek sposób interesuje.
- Nie bardzo wiem o co pytać - Powiedziała Vaala, podchodząc do wanny, gdzie się lekko pochyliła, i… wykręciła ponownie swoje włosy, pozbywając się z nich resztek wody - To wie tylko rzeczy o planach, czy o wszystkim? - Dodała.
- Właśnie chciałem to przetestować ile pokrywa i coś zapamiętać. Pewnie wie ogólnie o miastach, ważniejszych zwyczajach czy…
Kvaser odruchowo zapukał w czaszkę (chyba go to relaksowało) i zaþytał:
- Zagrożenia na Archeonie?
Czaszka chwilę milczała zapewne dopierając odpowiedź do pytania.
- Piekielne bitewne pola Acheronu to plan wymuszonego porządku, gdzie konformizm ważniejszy jest do dobra. Plan dziesiątków bitew gdzie renegackie armie toczą bitwy z zapomnianych już przez siebie sprawach. Acheron składa się z kilku warstw, każda ma swój charakter i powiązane z nim zagrożenia. Wszystkie jednak strukturę z składającą się z setek latających odłamków skalnych o kształtach przeważnie regularnych wielościanów. Grawitacja panuje tam kierunkowa, powietrze jest zdatne do oddychania. A temperatury przeważnie znośne. Avalas jest pierwszą warstwą i poza wojownikami i bestiami, jedyny zagrożeniem są okazjonalnie wpadające na siebie sześciany. Thuldanin jest warstwą o sześcianach mocno zrytych tunelami i pełną szczątków machin bitewnych z różnych światów i epok.Thuldanin dysponuje swoistą charakterystyczną cechą. Ta warstwa konserwuje wszystkie obiekty na niej, zamieniając je w kamień. Jak i istoty żywe, jeśli przebywają tam zbyt długo. Trzecia warstwa to Tintibulus, na której to kolizje bywają częstsze i bardziej niebezpieczne niż na dwóch wyższych warstwach. Ostatnia warstwa to Ocanthus. Świat całkowitej ciemności za to wypełniona szybko latającymi kawałkami zamarzniętego lodu o trwadości stali które tworzą ciągłą burzę ostrzy mogącą obrać ciało do kości w przeciągu kilkunastu sekund, a potem poszatkować kości. Ocanthus jest warstwą odradzaną nawet dla doświadczonych podróżników.
- Już myślałem, że będą bzdury… Ale na koniec… No, no - Kvaser stwierdził sam do siebie będąc pod pewnym wrażeniem czaszki. A Vaala… teatralnie ziewnęła.
- No dobra. To może ten, czaszka, co wiesz o "Sercu Ziemi"? - Spytała przedmiot.
Tym razem mimir nie znalazł odpowiedzi.
- Heh - Druidka pokręciła głową - A daleko stąd do "Ukrytej Knieji"? I co to jest? - Dodała, znowu do czaszki, siadając na brzegu wanny.
- Ukryta… knieja… Ukryty Las. - odparł mimir.- To jedne z określeń domeny Obad-Hai’a bóstwa natury, lasu, wolności, łowiectwa i bestii. Jest mozaiką gęstych kniei, otwartych polan oraz roztaczających się pól. Notatki odkrywców umiejscawiają Ukrytą Knieję w kilku specyficznych lokacjach Zewnętrza, często niedaleko miast-bram Wytrwałości, bądź Faunel. W ogóle rzadko jest przez kogoś odnajdywane prócz podróżników, którzy się zagubili w kniejach. Dostępna jest więc tylko przybliżona lokalizacja. Dokładny wygląd bezpośredniej domeny tego bóstwa opiera się na dębowym mateczniku składającym się z drzew, głównie dębów, rosnących przez millenia.
- To jest to, o co pytałaś? - Niziołek zwrócił się do druidki zaskoczony. Ta z kolei wyszczerzyła do Kvasera kiełki.
- Więcej pytań nie mam…




.
 
__________________
"Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD

Ostatnio edytowane przez Buka : 22-11-2020 o 18:05.
Buka jest offline