WÄ…tek: [WFRP 2ed] Pan Wron
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-11-2020, 20:45   #470
Asmodian
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację
Karl jedynie ironicznie uśmiechnął się, słysząc słowa Felixa
- Sądzę, że masz tu swoją haniebną, niedokończoną robotę. Grab te trupy, ino chyżo, bo jeszcze wezmą, i wstaną - parsknął i ruszył w stronę trupa swojego konia, zamierzając zabrać siodło, czaprak i całe ogłowie, jakie tylko się uratowało.
Grzebanie w gnijącym ścierwie zostawiał dla sępów, te zaś, jak rzezimieszek dobrze wiedział, robiły się dosyć rozmowne po walce, kiedy przeciwników brakowało.

- Uważaj, tam jeszcze coś zostało - Karl podniósł swoje siodło i wskazał jednego z wyjątkowo nadgniłych truposzczaków.

Opinii prostego chłopka odnośnie kosturów należących do magików raczej nie brałby pod uwagę. Już trafniejsza byłaby uwaga Oliwii, ale po prawdzie, z takim fantem każdy poza licencjonowaną czarodziejką mógłby mieć problem z inkwizycją. Wpierw należało dotrzeć do Herrendorfu, a następnie do Remer.

"Wtedy się zobaczy" pomyślał i ruszył za prowadzącym ich przez bagno traperem.
 
__________________
Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est
Asmodian jest offline