|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
18-11-2020, 19:40 | #461 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
|
19-11-2020, 20:49 | #462 |
Reputacja: 1 | 23 Brauzeit 2518 KI, grobowiec nekromanty Arforla |
20-11-2020, 13:12 | #463 |
Reputacja: 1 | 23 Brauzeit 2518 KI, grobowiec nekromanty Arforla Trudno było roztrzygnąć jakie emocje targały duszą morryty. Z jednej strony miał to co chciał, wyszedł cało z nielichej opesji. Wymodlił swoje, bo Morr był mu świadkiem, że żarliwie niósł do pana swego modły. i te zostały wysłuchane, ale za jaką cenę. Nieludzki wrzask popleczników Leto jaki doszedł wszystkich gdzieś od strony lasu zjeżył pewnie nie tylko jemu włosy na karku. Czy Morr zratował swego skromnego sługę, by zemsty uczynił, czy też inne plany miał dla Mauera. Stary traper stał z rozdziawioną gębą, nie wiedząc ni trochę co miał czynić. Takowych rozterek nie przyszło mu roztrzygać, bo przecież zawsze wszystko jasnym i prostym w życiu Mauera było. A teraz stał, jako ten bałwan zimowy, niezdolny do niczego. W końcu zebrał się w sobie i podszedł do trupa śniącego, aby go przeszukać. W końcu nie był nawiedzonym kaznodzieją, albo nowicjuszem świątynnym. Był frantem kutym na cztery łapy, co nie jedno przeżył. Stare nawyki wzięły górę. Trup był juz w rękach Morra, ale szkoda było aby morryty dobra doczesne na zmarnowanie poszły, a myśląc o niedalekim ożenku, trza było pomyśleć i o tym, aby przyszłej rodzinie godziwy byt zapewnić. Nie łudził się jednak, że Leto będzie miał przy sobie jakieś niezmierne bogactwa, ot może jakiś wisior, szczupłą sakiewkę, choćby miecz. Zawsze to było coś na zaczyn lepszej przyszłości. Przeszukawszy trupa, a słysząc rozkaz Katheriny, splunął siarczyście na trupy ożywieńców oznajmił sucho: - Wracajmy pani Lautermann. Żenić się mam. Kurwości za stary jestem na takie impreza! |
21-11-2020, 13:52 | #464 |
Reputacja: 1 |
__________________ Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est |
21-11-2020, 14:09 | #465 |
Reputacja: 1 | Po tym jak Pan Wron wyleciał przez okno w postaci stada kruków i z lasu dobiegły ich okrzyki bólu uciekających, Felix ponownie przytroczył swój kołczan do pasa i z łukiem w jednej dłoni, mocno przytulił Saxę drugą. Nic nie mówił, stojąc tak chwile w bezruchu. Gdy już zebrał siły odstąpił od niej.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
23-11-2020, 16:47 | #466 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
|
24-11-2020, 05:46 | #467 |
Reputacja: 1 |
__________________ The cycle of life and death continues. We will live, they will die. |
24-11-2020, 17:08 | #468 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
|
24-11-2020, 18:47 | #469 |
Reputacja: 1 | Felix podsłuchał rozmowę Olivii i Karla w wieży i gdy dziewczyna skończyła mówić, od razu się wtrącił, ciągle kucając nad trupem.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
24-11-2020, 20:45 | #470 |
Reputacja: 1 |
__________________ Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est |