26-11-2020, 08:03
|
#7 |
Administrator | Jasar zdecydowanie podzielał opinię Bahadura na temat strojów, nadających się - lub nie - do penetrowania podziemi.
Eleganckie wdzianko wyglądało szykownie, ale wystarczyło pobawić się parę chwil w zakamarkach pałacyku czy w ogrodzie, a już guwerner załamywał ręce... a nie tylko Jasar nadawał się do wanny.
Ale Lavena tak się nabzdyczyła, że Jasar poczuł się w obowiązku podnieść ją nieco na duchu.
- Piękna kobieta powinna mieć odpowiednią oprawę - powiedział do Bahadura. - Tak jak piękny, drogocenny kamień.
Prawdę mówiąc zastanawiał się, czy pod tą piękną oprawą kryje się coś wartościowego, czy może też półelfka nie potrafi nic innego, jak tylko obrażać się i sypać złośliwościami, niepotrzebnie zniechęcając do siebie innych. Księżniczka z gatunku, co są stworzone by leżeć i pachnieć.
Oby się mylił...
- Może spytamy Faarhana, czy panienki nie urządzają prywatnych pokazów? - z lekkim uśmiechem zwrócił się ifryta.
Ostatnio edytowane przez Kerm : 26-11-2020 o 11:12.
|
| |