- To nie jest moja moc - skromnie odparł Peter - To Sigmar pozwala swojej przepłynąć przez mój umysł i dłonie - wyjaśnił. A po chwili zawahania dodał - Niestety z pułapkami pomogę niewiele. Ale Bóg pobłogosławił mnie czułym słuchem, jeśli ktoś się tam czai, być może będę mógł usłyszeć jego oddech czy szczęknięcie metalu.