Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-12-2020, 16:52   #472
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
23 Brauzeit 2518 KI, mokradła opodal Herrendorfu

Obydwaj uciekający na złamanie karku morryci w żaden sposób nie próbowali ukrywać swoich śladów, nie mieli ku temu czasu ani głowy, kiedy za plecami najpierw syczały im żądła strzał, a potem zatrzepotały czarnopióre skrzydła. Przyświecając sobie pochodnią para młodych Remerczyków bez trudu dotarła do miejsca, w którym ludzie Śniącego dokonali w makabryczny sposób swego żywota.

- Słodka Shallyo – szepnęła spierzchniętymi ustami Saxa, kiedy migotliwa poświata łuczywa oświetliła dwa nieforemne kształty leżące w bagiennej sadzawce na podobieństwo worków kartofli.

- Niechaj ich Morr strzeże – dodał równie poruszony Felix spoglądając na poharatane ostrymi dziobami ciała, na puste oczodoły, rozdarte policzki i poplamione krwią zęby wyzierające zza rozszarpanych warg – Ależ ich srodze sprawił ten rzeźnik...

Młody myśliwy obejrzał się nad ramieniem w kierunku odległych punktów światła znaczących marszrutę wracających do Herrendorfu towarzyszy. Chociaż miał całkiem niezgorsze mniemanie o swoich talentach tropiciela, a i widmo napaści ze strony nieumarłych wydawało się zniknąć całkowicie, z dwojga wyborów wolał dogonić Franza niż szukać wioski po ćmicy samemu.

- Ja ci poświecę, a ty ich przeszukaj – powiedziała półgłosem Valdis, wyraźnie poruszona strasznymi obrażeniami obu mężczyzn. Wciąż nie mogąc się nadziwić mężnej przemianie, jaka w niej nastąpiła w ciągu ostatnich dni, Felix w żadnym stopniu nie zamierzał młodziutkiej służki strofować.

- Weźmiemy wszystko, co da się sprzedać w najbliższym miasteczku – odrzekł klękając przy najbliższym mieczniku i rozpinając jego obciążony mieczem pas – Razem z naszym udziałem w tych łupach, które schowaliśmy w Gryfoniej Kniei będziemy mieli dość pieniędzy, aby się na nowo urządzić, czy to w Remer czy w Bechafen. Zabierz ich ostrza, ja poszukam sakiewek.
 
Ketharian jest teraz online