04-12-2020, 09:43
|
#36 |
| Laura rzeczywiście większość czasu po walce spędziła na robieniu dziwnych różnych rzeczy będąc nadal w więzieniu umysłowej mgły jakby to najlepiej określić działanie oszołomienia. Kiedy Jace uwolnił ją z tego stanu, niziołek rozejrzała się po okolicy. - Wredna męda. - Powiedziała i kopnęła wyładowując swoją frustrację na zwłokach potworzycy. Kiedy zorientowała się że reszta oczekuje od niej czegoś, szybko połączyła to z faktem że grupa krasnoludów też jest już oswobodzona z czaru i rozpędziła swoje zaklęcie które trzymało ich w miejscu. - Cóż, może ich ubrania są porozrzucane grześ w okolicy. w końcu raczej nie chodzili tak cały czas. Być może Lawina powinna użyć swojego zwierzęcego węchu i poszukać. - Zaproponowała mała wiedźma. - A nawet jeśli możemy ich zabrać do fortu, możliwe że tamci będą mieli parę zapasowych koców poza tymi co im przynieśliśmy. Mówiąc to zwróciła swoją uwagę na Mikela i uleczyła go z odniesionych obrażeń. |
| |