Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-12-2020, 16:02   #39
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Jak się okazało, nie sposobem, a siłą można było sforsować kolejną przeszkodę. Na dodatek trzeba było użyć bardzo dużo siły, by przesunąć kamienny krąg. I nic dziwnego, bo - jak się okazało - ciężki kamienny krąg był powiązany z kamiennymi drzwiami. Jeszcze cięższymi.

Współpraca się opłaciła, a w kolejnym pomieszczeniu czekała kolejna niespodzianka, tym razem innego rodzaju.
- A wydawać się mogło, że jesteśmy tu pierwsi od chwili pochówku generała - powiedział. - Może strażnicy przyłapali złodzieja, odcięli linę i pozamykali wszystko?
- Albo ktoś, kto uciekał, nie chciał, by coś poszło za nim - dodał, wysuwając kolejne przypuszczenie.

Pułapka w pionowym szybie byłaby równie prawdopodobnym rozwiązaniem, ale Jasar wolał tej myśli nie wypowiadać na głos, by czasem nie spełniło się czarnowidztwo...

Mieli liny, więc nie musieli wracać do świątyni z podkulonymi ogonami.
Mieli dwie liny, więc nie musieli skokiem przebyć dziesięciu stóp, dzielących końcówkę liny od ziemi.
No i nie musieli się martwić, jak przebyć owe dziesięć stóp w drodze powrotnej.

- Jako że nie widzę w ciemnościach, to nie będę się pchać naprzód - powiedział.
 
Kerm jest offline