Pomścić bliskich?
Cel godny był uznania, ale Karl wątpił, by istniała możliwość jego zrealizowania. No chyba że kobiety umiały dużo, dużo więcej, niż wskazywał na to ich wygląd.
- Anthon ma rację - powiedział. - Gdyby to było parę goblinów - mówił dalej - to może i miałybyście szansę. To jest jednak dość liczna grupa, na dodatek wspomagana przez te pająki. Dzięki temu są szybsze niż jakikolwiek piechur. No i mają kilku łuczników. Albo więc zrezygnujcie z zemsty, albo odłóżcie ją na później, a najpierw znajdźcie jeszcze parę osób, tak samo żądnych zemsty.
Nie uważał, że kobiety powinny tylko i wyłącznie siedzieć w domach i zajmować się dziećmi i garami, ale polowanie samowtór na znacznie liczniejszą bandę musiało źle się skończyć dla polujących.
- Oczywiście możecie ruszyć z nami - dodał. Rzecz jasna zabranianie czegokolwiek nic by nie zmieniło. Ilsa i Gretchen nie wyglądały na osoby, które posłuchałyby jakiegoś zakazu. A podczas podróży może dałoby się przemówić im do rozumu.
Poza tym mogło się okazać, że nie będzie już żadnego tropu, którym można by ruszyć.
- Czy słyszałyście kiedyś o legendarnym Bastionie? - zmienił temat. - Szukamy go... i jestem przekonany, że podczas tych poszukiwań natkniemy się jeszcze na gobliny. Im dalej w las, tym ich zwykle więcej. |