Potwór promieniował krwiożerczą radością. Zdawał się też niewiarygodnie odporny na obrażenia. Pociski uderzyły, ale tylko skaleczyły potwora, podobnie jak atak orła, choć one i tak zrobiły więcej niż natarcie Kenicka, który nie przebił skóry bestii. Imra jednak siekła strasznie stwora przez pierś. Umorli błyszczał aurą śwętości, ale coś za bardzo błyszczał, bo spudłował i zarobił kosę pod żebro. Co gorsza rany bestii zaczęły się zasklepiać.
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija