|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
09-12-2020, 16:13 | #711 |
Reputacja: 1 | Ciosy spadały na ciało zandalusa, który wyglądał jak stojący strzęp mięsa, uśmiechnął się w pewnym momencie, ukazują strzaskane przez Umorliego uzębienie. - To było pobudzające – rzekł i nagle pierś Zandalusa przebiło ostrze noża. Rozpruło jego ciało i wyszła zeń istota owinięta w szmaty, pozbawione warg monstrum. Istotę znaliście z koszmarów. - Zaczynamy zabawę na serio – odpowiedziała dwugłosem, jak słyszeliście i straszliwym ostrzem siekła Imrę zadają jej ranę.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
10-12-2020, 09:59 | #712 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 |
|
10-12-2020, 11:19 | #713 |
Administrator Reputacja: 1 | Na widok tego, co wylazło z Zandalusa, Arthmyn cofnął się o dwa kroki. Zdecydowanie wolał znaleźć się jak najdalej od potwora rodem z głębokich piekieł czy koszmarów. Najchętniej zrobiłby w tył zwrot i opuścił pomieszczenie, ale nie mógł zostawić kompanów w takich opałach. Zaklęć miał już niewiele, ale bez wahania potraktował potwora magicznymi pociskami. |
10-12-2020, 13:58 | #714 |
Reputacja: 1 | - Pharasmo miej nasze dusze w opiece - Imra jęknęła widząc istotę nie z tego świata. Gdyby nie krzyk odpowiedź Kennicka i leczenie od Sadima pewnie by zapomniałą o tym co powinna zrobić. Otrząsając się zacisnęła mocno dłonie oburącz na bułacie i nieprzerwanie wspierając się magią swojej krwi zaatakowała to COŚ. |
10-12-2020, 18:04 | #715 |
Reputacja: 1 | Umorli patrzył, nie wierząc w to, co widzi. W sensie że... ten ktoś (coś?) było we wnętrzu Zandalusa? Cay ten czas? Ale... w jego brzuchu? Nie rozumiał w pełni tego, co się wydarzyło, ale w sumie nie musiał. Zandalus, monstrum - cokolwiek stało na jego drodze, musiał to zabić. Dla siebie, swoich przyjaciół i ludzi uwięzionych na Planie Snów. Korzystając ze swojej paladyńskiej mocy, uderzył w potwora całą swoją siłą, mając nadzieję, że święta moc Bogini pozwoli mu dać sobie radę z nowym przeciwnikiem. |
11-12-2020, 14:52 | #716 |
Reputacja: 1 | Potwór promieniował krwiożerczą radością. Zdawał się też niewiarygodnie odporny na obrażenia. Pociski uderzyły, ale tylko skaleczyły potwora, podobnie jak atak orła, choć one i tak zrobiły więcej niż natarcie Kenicka, który nie przebił skóry bestii. Imra jednak siekła strasznie stwora przez pierś. Umorli błyszczał aurą śwętości, ale coś za bardzo błyszczał, bo spudłował i zarobił kosę pod żebro. Co gorsza rany bestii zaczęły się zasklepiać.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
12-12-2020, 14:32 | #717 |
Reputacja: 1 | Umorli nie zraził się w ogóle atakiem potwora. Po prawdzie rad był, że w przeciwieństwie do Zandalusa (a może to BYŁ Zandalus? Jakieś jego "prawdziwe wnętrze" czy coś w ten deseń?) skupił swe ataki na nim, a nie na jego przyjaciołach. Z tą radosną myślą Umorli znów zamachnął się swoim młotem bojowym, mając nadzieję, że tym razem trafi. |
12-12-2020, 18:33 | #718 |
Reputacja: 1 | - Zdechnij! - Imra warknęła wściekle. Z jej gardła wydobył się warkot podobny jakiejś bestii. Cięła ponownie wykorzystując pozycję jaką miała z Kennickiem. |
12-12-2020, 18:58 | #719 |
Administrator Reputacja: 1 | Źle się działo, bowiem wyglądało na to, że zadawane "Zandalusowi" rany goją się błyskawicznie. Być może gdyby mieli poświęconą broń, to ataki odnosiłyby większy skutek, ale musiało im starczyć to, co mieli... Arthmyn ponownie poczęstował potwora magicznymi pociskami. |
14-12-2020, 09:23 | #720 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 |
|