- Chodźmy nazbierać tych ziół, skoro jeszcze mamy siły - rzekł krasnolud, kończąc wspomagane magią oględziny uratowanych pobratymców w poszukiwaniu śladów pasożyta - Są czyści, ani śladu paskuda - oznajmił towarzyszom
Hans powędrował w krzaki i chwilę później, po kilkunastu donośnych słowach zaklęcia dodał - Zostawmy bagaże pod tą klapą, tu możemy spokojnie przenocować. A i kto nie ruszy na poszukiwania, to może już się ogrzać i odpocząć -
Krasnolud dokończył przerwaną opowieść o tym jak rozpoznawać potrzebne zioło. Może i nie wszyscy widzieli w ciemności, ale być może przyda im się to w przyszłości?
Kilka zaklęć później, krasnolud pędził już na złamanie karku w poszukiwaniu potrzebnych roślin