Źle się działo, bowiem wyglądało na to, że zadawane "Zandalusowi" rany goją się błyskawicznie. Być może gdyby mieli poświęconą broń, to ataki odnosiłyby większy skutek, ale musiało im starczyć to, co mieli...
Arthmyn ponownie poczęstował potwora magicznymi pociskami. |