- Trzymałyśmy my ją w domu i przychodziłyśmy tutaj. Czasem na inną polanę, W domu to tylko my mieszkamy znaczy rodzina. Do izby żadko jakiś gość przychodzi. - Powiedziała jedyna przytomna dziewczyna. Druga nadal nieprzytomna milczała. Może i dobrze kto wie ile kłams i matactwa narobiło by się gdyby obu pozwolili gadać.