Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-12-2020, 18:01   #36
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Karl miał nieodparte wrażenie, że zabrali się za poszukiwanie Bastionu o parę tygodni za późno.
I że jeśli nie dopisze im szczęście, to dopadnie ich zima, a oni będą mieć szczęście, jeśli wrócą do cywilizacji nie odmroziwszy sobie zadków, nosów i palców.

Oczywiście nie miał zamiaru narzekać - towarzystwo było miłe, mieli co jeść (w lasach też zwierzyny nie brakowało, bo nikt na nic w tych rejonach nie polował), czasem nawet zdarzał się dach nad głową.

- Zróbmy dzień przerwy - zaproponował. - Razem z Allif i Manfredem wybierzemy się na jakąś górę. Może faktycznie ze szczytu uda się coś zobaczyć i będziemy wiedzieć, w którą odnogę skręcić. Lepiej stracić dzień, niż dwa tygodnie.
- Trzeba by zastanowić się, czy nie lepiej by było ruszyć dalej bez wozów
- zmienił temat - które nas spowalniają. Jeśli tak, to trzeba by zrobić przegląd bagaży, załadować na konie i na plecy co się da i ruszyć pieszo. A wozy zostawić. Nikt ich nie ukradnie.
- Pójdziemy tak daleko, jak starczy paszy dla koni. Znaczy żebyśmy zdołali wrócić
- dodał.
 
Kerm jest offline