Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-12-2020, 23:12   #433
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Dobrre trafiłasss onnnn cieeee przynajmniejjj niczym ni zarazzzi uczywiście mojejjj zguudy ci ni trzzzeba tttylko tak mowiiii- Wyseplenił po cichu Arthur do Overdrive, bo nie chciał tego wystukiwać w zestaw głośno mówiący. Jak wielokrotnie podkreślał, mieli z Chip otwarty związek i każde z nich robiło, co chciało. Lee nie należał do osób szczególnie, zazdrosnych a sądząc po jękach, które nie raz słyszał z pokoju kolegi netrunerka powinna być zadowolona, do tego lekarz dbał o siebie, więc nie roznosił syfów.

- Jassnu cuu zzzzzzz tym zruuubić dokłaadniieeee? - Spytał Abrahama wyciągając rękę po Simbę. Ze skomplikowaną technologią był dużo gorszy, ale poczuł wdzięczność za robotę, bo po naprawieniu klimatyzacji co ocali ich od wczesnej śmierci spowodowanej naturalnymi gazami bojowymi rozpylonymi na niewielkiej przestrzeni po spożyciu grochówki.

Zanim Dick podsunął mu robotę z telefonem, Gearhead zaczynał się powoli zastanawiać czy Chinka miałaby coś przeciwko gdyby zerwał podłogę i wyrównał płytki ? Czy też lepiej sklecić ze złomu jakieś parowy odkażacz materaców, na które z obrzydzeniem spoglądał czarny Ziomek ?

Na szczęście kochany Abraham znał go dobrze! Wiedział, że w sytuacji napięcia Arthur potrzebuje roboty, żeby się zrelaksować, więc pozwala mu zając się swoim ukochanym telefonem! Lee nie pomylił się co do kolegi, te magiczne momenty: przy tosterze, odkurzaczu, grawerowaniu spluw, wsadzaniu palce w rany zbudowały pomiędzy nimi, szczególną wieź!

Porozumienie, jakie może połączyć jedynie dwóch techników - medycznego i technologicznego! Choć byli z dwóch różnych światów i mieli wielce odmienne charaktery i tak rozumieli się bez słów!

Sprawa jego autystycznego była za świeża i nie pora jej teraz poruszać potrzebował chwili, żeby przetrawić, że powiedział reszcie swoją największą tajemnicę i że sprawa jest prostsza, niż mu się zdawało...

 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 19-12-2020 o 23:41.
Brilchan jest offline