Cytat:
Napisał Ombrose Z niemiłych wiadomości, to otrzymałem od Rodrigueza wiadomość, że rezygnuje z sesji - powodem jest to, że posty są długie. Mam nadzieję, że jeszcze zmieni zdanie, ale jeśli to ostateczna decyzja, to muszę niestety się z nią pogodzić. |
O szkoda. Jak dla mnie z kolejki na kolejkę ludzie ciekawiej piszą (w sensie: dotyczy to innych postaci BG w odróżnieniu od opisu aktywności pozaszkolnych, czy snów). Czytam wszystko.
Zdaję się, że w tej kolejce najdłuższa deklaracja to moja - nałożyły się na to dialogi z trzema BeNami (nie mylić z jedyną Nami
), przy czym pierwotnie nie planowałem rozmawiać z żadnym z nich. To miała być prosta deklaracja "Zatrzymać Adriana, iść z Mateuszem i Agatą do granicy Rowów i zobaczyć co się z nimi stanie." i proste pytanie do MG, czy udało się zatrzymać Adriana skończyło się dyskusją z wuefistką, wciągnięciem w to Sebastiana, a potem dialogiem z Aaliyą. I w końcu Wiesław nigdzie nie poszedł.
Podobnie jak w przypadku Adriana i Marty, tak i teraz - gdyby decyzja Rodrigueza była ostateczna - wnoszę o zlikwidowanie Piotra-BeNa. Ewentualnie zrobienie z niego towarzysza Olgi i zlikwidowanie go jako "dodatkowe życie" Olgi.
Żądza krwi. Cytat:
Napisał Ombrose Do kościoła: Olga |
W sumie Wiesław nie idzie do kościoła pod wpływem słów Sebastiana i decyzji Alana. Jak jest jeszcze taka możliwość to Wiesław mówi do Olgi, żeby nie odłączała się od grupy.
-
Wiem gdzie jest kościół. Prawie po drodze do obozu. Później pójdziemy tam większą grupą, ale na razie chodźmy do obozu.