20-12-2020, 17:34
|
#39 |
|
Anthon przytaknął Karlowi, że warto pójść zobaczyć i… wyłożył się wygodnie. Dla niego to był doskonały moment aby się… poopierdalać przez dzień i tak też zrobił ograniczając do minimum swoje aktywności. Tyle by nie wmasowywać w twarz innym, że się leni. Usiadł też w pewnym momencie do swoich ksiąg po raz kolejny je przeglądając i klnąc po jaką cholerę on je brał.
- Musimy się spieszyć - przytaknął Anthon - jak nas zima złapie w podróży to zaczniemy walczyć o przetrwanie. Idźmy bez wozów, ale pozwólmy sobie by powoli nam zaczęła kiełkować w głowach idea o powrocie i przerzuceniu dalszych poszukiwań na wiosnę. Jak tam znów figę znajdziemy i nie będzie wizji żadnego zimowiska, to powinniśmy wracać - nieświadomie powtórzył wcześniejszy pomysł Karla Anthon. |
| |