Wątek: Arch Inverted
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-08-2007, 17:55   #28
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Cytat:
Krótko mówiąc osoba z lekką dawką wyobraźni i dobrym opisem rasy (miejsce zamieszkania, zwyczaje itp itd) nie będzie miała problemu z wczuciem się. Poza tym już samo to tworzy nowe wyzwanie. Dobre wczucie się w postać, której nie do końca rozumiemy. Prawie jak aktor grający w role komediowe, który dostał pierwszą rolę w melodramacie.
W żadnym wypadku nie uznaję nowości ras za wadę.
Opis choćby nie wiem jak szeroki nie odda wszystkiego, zawsze zostana luki które jakoś trzeba wypełnić...I tu przydatne jest jeśli rasa przypomina jakiś archetyp, choćby tylko powierzchownie ( i nie mowię tu o elfach i tym podobnych, ale np. o społeczeństwach Ziemi z róznych epok)

Cytat:
A dlaczego nie powinny brzmieć obco, kto tak powiedział. Z Twojego punktu widzenia nie jest to klimatyczne. To wg Ciebie bardziej klimatyczne jest "Siła" "Mądrość" widziane po raz 1500? Jeśli tak to współczuję. Mechanika powinna podkreślać koncepcję świata. Świat jest obcy, więc obce nazwy jak najbardziej pasują. Oczywiście w mojej opinii.
I czy naprawdę zapamiętanie tych 5 czy 6 nazw jest takie trudne?
Jestem zwykłym graczem, nie wymagam od mechaniki klimatyczności, wystarczy jak przejrzysta będzie.

Cytat:
Daj mi dwie strony a uczynię grywalną i zrozumiałą każdą rasę. To naprawdę nie jest takie trudne, tylko trzeba chcieć.
Wystarczy jak opiszesz dokładnie jedną z ras z AI.

Cytat:
Poza tym "każdy sobie" nie jest wadą w L5K i wielu innych systemach, i nie sądzę, żeby musiała być wadą właśnie w AI.
W L5K postacie są od poczatku uwikłane w sieć zależnosci, czasami często skomplikowaną... W AI szermierze są raczej outsiderami, wieć porównanie nie do końca trafne. O jakie inne systemy ci chodzi, nie wiem...Nie grałem we wszystkie jakie istnieją.

Cytat:
Poza Szermierzami są różne zwierzęta, bestie i mutanty. Wystarczy. To nie Hack & Slash, żeby były dziesiątki tysięcy przeciwników do zmasakrowania. Tu stawiam na jakość, a nie na ilość, czy różnorodność (choć przecież każdy Szermierz ma w założeniu być "inny").
Nie wspomniałeś jakie istoty należą do przeciwników ,a jakie są tym tłumem do wybijania. Wyszedłem więc z błedngo jak widać założenia, że tylko szermierz moze pokonać szermierza.

Cytat:
Mechanika walki jest banalna i każdy myślący sprawnie człowiek powyżej 12 roku życia nie powinien mieć z nią trudności. Na pewno jest prostsza i logiczniejsza niż walka np. w D20, a przy tym daje więcej możliwości. Myślę abishai że nie przeczytałeś po prostu moich postów dokładnie, tak samo jak poprzednicy zresztą.
Co do mnie, masz rację...Ale inni, nie są tacy jak ja. Więc jeśli oni nie zrozumieli, to znaczy że opis mechaniki walki jest nieczytelny.

Cytat:
Co do nazw współczynników - myślę że właśnie przede wszystkim one powinny pasować do świata. SNY, RAE, TAN... To są pojęcia którymi się w tym świecie operuje na co dzień w rozmowach i dokumentach. Podkreśla to też płynność i elastyczność owych, pokazując, że cyferki są tu na dalszym planie.
Cóż...Właściwie ty nimi operujesz jako MG i stwórca świata. Dla innych Mg zwłaszcza zaczynających grę w AI może to być problem. Nie każdy wkuwa podręcznik na pamięć.

Cytat:
Szermierze są więc zazwyczaj zdani na siebie. Podróżują, uczą się przetrwania i sztuk walki, aby się bronić. Oczywiście to - że są tak doskonali w walce wcale nie przysparza im miłośników, i tak to się kręci. Szermierz rośnie w siłę, a wraz z tą siłą rośnie strach zwykłych Archejczyków.
Szermierze trzymają się więc siebie nawzajem, formując grupy, Watahy, ale rzadko coś większego niż dziesięcioosobowy Klan. Rywalizują walcząc ze sobą, poszukując celu, bawiąc się, kochając i umierając jako bohaterowie, albo przeklęci.
Większość praw nie obejmuje Szermierzy. Boją się ich i respektują wielcy władcy. Ba, niektórzy władcy, to właśnie szermierze, którzy "ustatkowali" się na jakiś czas. W tak zróżnicowanym, wybuchowym środowisku zdarzają sie wielkie nienawiści, setki pojedynków, przyjaźnie na całe życie i namiętności za cenę życia
Osobiście nie lubię nadistot, nie lubię jako MG i nie lubię nimi grać. Nadistoty którym mało kto podskoczy, są jak turyści, wpadają , robia co chcą i odchodzą w dal...Nie stają częscią świata gry.
Nie bardzo podoba mi sie to, że jedynym sposobem jest nasłanie na nich lepszych szermierzy lub karania obcinaniem Kunstu...No chyba że sa jakieś inne sposoby trzymania graczy w ryzach.
Stąd ma jeszcze jedno pytanie, czy brałeś pod uwagę możliwość grania nie szermierzami, a zwykłymi śmiertelnikami w świecie AI?
Bo myślę, że jeden rozdział opisujacy sprawy i wspólczynniki z punktu zwykłego zjadacza chleba by nie zaszkodził, a ubarwił rozgrywkę.

Cytat:
Hm. Nie obrażaj się abishai, choć mam wrażenie, że posty w tym temacie przeleciałeś "po łebkach".
Cóż..po pierwsze zwróciłem uwagę na interesujace mnie aspekty, po drugie jak widziałem zdania.." Mój system jest świetny, a (tu mieszanie z błotem innego systemu, najczęściej D&D). To mi sie odechciewało czytać dalej.
W każdy system dobry czy zły ktoś włożył równie dużo pracy i serca co ty w swój. Więc szkalowanie go, jest trochę niefachowym podejściem.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.
abishai jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem