Ja ze swojej strony pogratuluję Wam, że mimo przeciwności jaką było zniknięcie połowy ekipy dobrnęliście do końca.
Sesja bez wątpienia ciekawa. Cieszę się, że mogłem w niej uczestniczyć choć trochę. Niestety życie zweryfikowało mój entuzjazm. Chciałbym jeszcze raz przeprosić moich współgraczy i szanownego MG za to, że Inkwizytor zniknął.
Choć nie powiem, sam moment śmierci zrobił na mnie wrażenie.
Zamykam wątek i czekam na więcej