Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-12-2020, 18:21   #101
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Eryk:
Szczęście dziś ci nie dopisywało jeżeli chodzi o twoje mięśnie. Najpierw przegrana potyczka z Cichym, a teraz z tym typem. Powiedział:
- Gdzie mnie z tymi łapami! - i odepchnął cię. Wtedy przyszedł Cichy.

Eryk, Cichy:
Dora i Lidka nadal śpią przy stole, choć już żadna nie chrapie. Tym czasem typ, który wcześniej leżał na blacie teraz stoi i odepchnął Eryka. Ma w ręku strzykawkę z niebieskim płynem. Taką samą, którą ma Ajej. Cichy go zna. To Radosław Wiaderny z firmy produkującej parówki i kabanosy. Ma nastoletniego syna, który jest niegrzecznym kutasem.
- No w nocy Cichy wszystkim rozdał mówiąc, że to jakieś gówno okultystyczne. Zresztą polecałeś to wszystkim. - wskazał na Eryka - Ludzie mieli odlot po tym. Nie pamiętacie?

Ajej:
W łazience nie było śladu po Werze natomiast zwróciłeś uwagę na duży kawałek lustra leżący na podłodze. Jest odwrócony, ale czemu ktoś go zakrywał ręcznikiem? Piździełusz jest obok ciebie.

Paczo:
Zostałeś w pokoju i słuchasz jak ci miś wrzuca obraźliwe teksty przez szpary w oknie balkonowym.
 
Anonim jest offline