Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-12-2020, 19:56   #315
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Ciepło domu było przyjemną ulgą od chłodu, który towarzyszył Noemie podczas marszu przez pola jak i dnia w stodole. I nawet jeśli żołnierze zgromadzeni w domu patrzyli na nią niepewnie lub nawet wrogo, cieszyła się słysząc znajomy język i wiedząc, że jest u “swoich”. Szybko wydobyła dokumenty i pokazała wiszący na szyi nieśmiertelnik i czekała aż żołnierze rozważą co z nią zrobić. Stała posłusznie z torbą rzuconą przed sobą i rękami na widoku, wsłuchując się w ich rozmowy i czekając, aż pojawi się dowódca.

- Dobrze. Sprawdzimy to. Mam nadzieję, że mówisz prawdę. Sądy polowe nie są pobłażliwe dla sabotażystów. - zdecydował w końcu sprawdzić to co mógł sprawdzić. - Zaprowadźcie ją do pokoju obok. I pilnujcie. - polecił temu żołnierzowi który wcześniej przygotowywał kawę i posiłek.

- Mam ją skuć panie poruczniku? - żołnierz zapytał niepewny czy kobieta z jakim rozmawiał porucznik jest gościem czy więźniem. Każda z tych kategorii zasługiwała na inne traktowanie. Oficer spojrzał na okrytą kocem kobietę jakby sam sobie właśnie zadawał to pytanie.

- Nie ma takiej potrzeby. Mam nadzieję, że ta pani rozumie, że próba ucieczki będzie traktowana jako akt zdrady. - powiedział zarówno do niej jak i żołnierza. Podwładny więc wyprężył się, przyjął rozkaz i stanął przed kobietą gotów ją odprowadzić do tego pokoju obok.

- Oczywiście. Chcę wrócić do armii a nie być przez nią sądzona. - Noemie odpowiedziała płynnym Francuskim i skłoniła się porucznikowi. - Jednak.. Czy mogłabym porucznikowi zająć jeszcze chwilę?

- W czym problem?
- Mężczyzna zdawał się być zmęczony dniem walk i widać było, że potrzebuje odpoczynku, a nie rozmów z potencjalnym dezerterem.

- Przemykałam przez wioskę zajętą przez Niemców. Obok lasu, w którym chyba rozbili obóz. - Belgijka zaczęła nieco niepewnie po chwili dodała jednak. - Byłam też w Abbeville. Mogę… pokazać jak rozlokowali się Niemcy…

- Przynieście mapę. Proszę usiąść.


Noemie zajęła miejsce przy stole. Opatulona kocem, popijała jęczmienną kawę. Gdy zjawiła się przed nią mapa, opowiedziała porucznikowi co widziała. Pokazała gdzie mniej więcej rozbił się samolot i jaką drogę pokonała. Zwróciła uwagę na zajętą wieżę, i na to jak wygląda przeprawa przez rzekę. Wskazała też wioskę, w której spędziła dzień i lasek, który minęła. Wiedziała, że potraktowane to zostanie z dużą ostrożnością, bo jednak nadal mogła być zdrajcą.

Po zdaniu relacji, z kolejną porcją jęczmiennej kawy, przeszła do wskazanego pokoju, czekając na wyrok w związku z jej osobą.
 
Aiko jest offline