- Normalnie też nie pozwalamy ghoulom żyć - dodała Imra, która od razu przeszła do czynów. Doskoczyła do szczurka i złapała go za kark podnosząc do góry.
- Zły szczurek! Nie jedz żywych! Później coś dostaniesz - nakrzyczała na niego niemal jakby był jakimś dzieckiem lub zwierzęciem. Na koniec pogroziła mu palcem i zaciągnęła na bok aby nie sterczał nad nowo obudzonym. Nie puszczała go jednak kucając obok i puszczając mu co jakiś czas znaczące spojrzenia, pokazując mu, że nie jest zadowolona z jego zachowania.
Kobieta była ubrana w ciemnofioletowe ubrania w dużą ilością czerni. Do tego miała na sobie nie do końca pasującą do tej kolorystyki zbroję łuskową. U jej pasa wisiał bułat. Miała czarne włosy sięgające ramion i grzywkę spadającą nieustannie na jedno z oczu. Te zaś były nietypowego koloru - turkusowe. To co jednak najbardziej się rzucało w oczy było to, że na twarzy kobiety można było zobaczyć łuski. Były one koloru głębokiego błękitu.
Ostatnio edytowane przez Asderuki : 27-12-2020 o 19:20.
|