----Odpowiadając Lexie----- -Zgoda, ale wymyśl proszę jakieś inne miano, pseudonim, lub ksywkę bowiem strasznie nieswojo czuję się nazywając cię lexa, z przyczyn, o których zapewne nie chamiałabyś słyszeć - tutaj robię oddech, jakbym już zakończył, po czym dodaje -w więzieniu bowiem mianem laxy określano niezbyt zwięzły stolec i naprawdę nie chcę cię urazić. Mogę cię nazywać Piorunooka, sądząc po tym jak teraz patrzysz. A słowo "sentymenty" ma nieco odmienne znacznie, niż mniemasz. - Po czym patrzę się na Lexę spokojnie i z sympatią bez najmniejszego cienia żartu czy kpiny, wręcz jakby z niepewnością czy strachem.
----- odnośnie sceny w komnacie
Gdybym miał patyk, to właśnie przestał bym go strugać, zachowuje jednak zwyczajowy brak jakiejkolwiek myśli na mym obliczu. |