Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-12-2020, 17:27   #174
Rewik
 
Reputacja: 1 Rewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputację
Rok 1481 Rachuby Dolin, 2 Marpenoth
Drużyna

Runda 4:
Ognik: help action
Agnis: Eldritch Blast (hobgoblin) - trafienie! (12 obrażeń)
Rhyshard: ruch + podwójny atak! - pudło!
Ash: reakcja
Lauga: atak (13 obrażeń!) + ruch
Sowoniedźwiedź: ucieka!
atak (Lauga) -
Przeciwnicy: hobgoblin atak (Lauga) - pudło!
Rhyshard - Halo of Spores (1 obrażenie!)
gobliny atak (Rhyshard) - trafienie (2 - 16 obrażeń!)
goblin zarzuca sieć (Rhyshard) - pudło!
goblin zarzuca sieć (Lauga) - pudło!
Ash: rzuca shatter!
Wilk: kondycja - oblany! (10 obrażeń!)
Strachun: kondycja - oblany! (11 obrażeń!)
Hobgoblin: kondycja - oblany! (21 obrażeń!)
Wilk: atak (Agnis) - trafienie krytyczne! (12 obrażeń!)
Agnis: siła - zdany!
Agnis: Hellish Rebuke! - wilk ginie!
Strachun: atak (Ash) - trafienie! (11 obrażeń!)

Walka rozgorzała, a goblinie ścierwa ścieliły się gęsto, lecz stopniowo wrogowie zaczęli otaczać bohaterów, sprawiając że ich początkowa przewaga zaskoczenia zaczęła topnieć. W ferworze walki, Agnis nie dostrzegł nadbiegającego wilka, który rozszarpałby go gdyby nie zaklęcie, w efekcie którego wilk stanął w ogniu i puścił mocno nadszarpniętą nogę czarownika.

Gobliny nadbiegały ze wszystkich stron, lecz wojowniczka Lauga ramie w ramię walczyła z Rhyshardem, nie ustępując im pola.

Runda 5:
Ognik: Heat Metal (Strachun) 7 obrażeń!
Ognik: help action
Strachun: kondycja - zdany! (tylko zawada na ataki)
Agnis: rzuca Expeditious Retreat!
rzuca Eldritch Blast! (strachun) - pudło!
Rhyshard: rzuca Healing Word (Agnis)! - +6 HP
rzuca Entangle!
Ash: Convert Sorcery Points
rzuca Scorching Ray! (gobliny) - pudło (2) trafienie (1)! (10 obrażeń!)
Lauga: atak - pudło!
atak z action surge - trafiony! (9 obrażeń!)
zastraszanie - oblany!
Hobgoblin: atak (Lauga) - pudło!
gobliny: atak (Lauga (2)) - trafienie (5 obrażeń!) pudło (1)
gobliny: atak (Rhyshard (2)) - trafienie (8 obrażeń!) pudło (1)
Strachun: - atak (Agnis) - trafienie (14 obrażeń!)
gobliny: siła - oblany! (restrained)

Jeden z hobgoblinów odziany w zaskakująco dobrej jakości zbroję zmierzył się z półelfką. Walczył lepiej niż poprzednie pomioty, które z łatwością oddały ducha pod sztychami i cięciami Laugi, lecz i on wkrótce uległ jej umiejętnościom.

W oddali Agnis rzucił zaklęcie, przygotowując się do ucieczki. On oraz Ash nie mogli mierzyć się z wrogiem walczącym bronią białą. Na szczęście z pomocą przyszedł im Rhyshard, który stojąc na wzniesieniu, otoczony goblińskimi pokurczami udowodnił jak bystro potrafi spoglądać na całe pole bitwy. Jego zaklęcie uleczyło Agnisa, zaś z ziemi obok wystrzeliły ku górze pnącza roślin powstrzymujące oddział króla goblinów przed dalszym natarciem.

Jednak nie zatrzymało to olbrzymiego Strachuna, wodza goblinów. Ani to, ani zaklęcie rzucone przez Ognika. Strachun nie zważając na to, że jego morgensztern zaczął palić go w dłonie, posłał młodzieńca na ziemię, z której ten już się nie podnosił. Gobliny próbowały oswobodzić się, by to samo uczynić z Ashem, lecz zaklęcie druida skutecznie zatrzymało ich w miejscu.


Runda 6:
Ognik: podtrzymanie Heat Metal (Strachun) 7 obrażeń!
Strachun: kondycja - zdany! (tylko zawada na ataki)
Agnis: stabilizacja - oblany!
Rhyshard: atak (goblin) - trafienie! 4 obrażenia!
atak (hobgoblin) - pudło!
Ash: rzuca Chromatic Orb! (Strachun) - trafienie! (10 obrażeń!)
Lauga: atak (hobgoblin) - pudło!
Rhyshard: rzuca Halo of Spores!
Hobgoblin: kondycja - oblany! (2 obrażenia - ginie)
Gobliny: atak (Rhyshard (3)) - trafienie (2)! (12 obrażeń!)
Gobliny: atak (Lauga) (3)) - pudło (3)!
Strachun: atak (Ash) - pudło!
upuszcza broń, sięga po włócznie!
Gobliny: siła - zdany (2)!
Gobliny: atak - pudło (2)!

Strachun ruszył na Asha, lecz on wraz z chowańcem Agnisa zasypał Strachuna mnogiem zaklęć, które przemieniły go w żywą pochodnię. Gobliny widząc to rzuciły się do ucieczki. Pierzchały we wszystkie kierunki, lecz Lauga bezlitośnie zabiła jeszcze dwa z nich.

Rhyshard: medycyna - zdany!
Agnis: rana - niewielka blizna!
rana - ropiejąca rana!

Kiedy Lauga tępiła niedobitki oraz przeszukiwała truchła, druid Rhyshard otoczył swą opieką i wiedzą nieprzytomnego Agnisa. Udało mu się go uchować przed śmiercią. Agnis po raz kolejny mógł mówić o szczęściu, lecz jego ciało szpeciły kolejne rany, które zamienią się z czasem w kolejne blizny. Jedna z ran zaś wyglądała wyjątkowo paskudnie i Rhyshard miał pewne obawy, czy będzie dobrze się goić bez pomocy magii.

Lauga: percepcja - krytycznie zdany!


Przeszukiwania Laugi trwały wiele godzin, podobnie jak opieka Rhysharda oraz Asha nad Agnisem. Zabrała się za nie niedługo po walce, zaś dokończyła nad ranem następnego dnia. Odnalazła ona złota statuetkę, schowaną w kopczyku węgli przy koksowniku, którą najpewniej skrył przed hersztem i współbraćmi któryś z goblinów. Odnalazła także drewniany kufer, w którym skryte były łupy zielonych. Były tam przeróżne towary, których wartość razem ze znalezioną statuetką opiewała na blisko trzysta złotych lwów. Lecz... to nie wszystko...

W kwaterze herszta, pod sennikiem, owinięty w obrus, najpewniej zdjęty ze stołu, przy którym wcześniej Lauga naliczyła kilka elfickich szkieletów, spoczywał przepiękny miecz dwuręczny. Zastanawiające było dlaczego Strachun nie korzystał z tej klingi, lecz nie miało to żadnego znaczenia. Miecz był wykonany mistrzowską ręką, u nasady rękojeści umieszczono mleczno-biały kamień o niebieskawym połysku. Na klindze widniały elfie runy. Lauga przykucnęła by bliżej się im przyjrzeć. Były to imiona. Tylko dwa. Jedno z nich, to bliżej sztychu, rozpoznała. Mówił o nim wcześniej Agnis i Ash. Quarion Melarue...

Rok 1481 Rachuby Dolin, 3 Marpenoth
Drużyna


Nim Agnis wrócił do sił, minęła cała noc, spędzona w niespokojnym śnie oraz wartach w obawie przed powrotem zielonych. Półork, którego wcześniej wypatrzył Ognik rozmył się w powietrzu. Niepokoiło to naszych bohaterów, lecz Agnis nie przetrwałby podróży w takim stanie.

Następnego dnia, gdy światło dnia rozświetliło komnaty, a Lauga kontynuowała przeszukiwania elfiej posiadłości, tym razem z pomocą towarzyszy, w jednej z nich doświadczyli makabrycznego widoku.

Była to niegdyś kapliczka elfickiego bóstwa. Na kamiennym ołtarzu, w chaotycznym szeregu ułożone były ścięte głowy przeróżnych istot - goblinie, strachunów, ale także ludzkie. Krew znajdująca niegdyś z nich ujście gromadziła się na krawędziach ołtarzu i tam ściekała po jego ścianach. Była pośród nich także kamienna głowa posągu, który stał przy ścianie naprzeciw.

Drużyna: wiedza – zdany!

Sehanine Moonbow – powiedzieli jednocześnie Ash oraz Lauga. – Bogini Księżycowego Blasku, Pani Snów, Mistyczna Wyrocznia… – uzupełnił czarownik.


Nad głowami i samym ołtarzem, na północnej ścianie znajdował się prosty stalowy topór, zwisający z przerdzewiałych haków, barbarzyńsko przybitych do ściany. Wokół niego oraz w kilku innych miejscach kamień pokryty był krwawymi smugami, które przykrywały dawne elfickie symbole.

Drużyna: percepcja – zdany!

Rhyshard bez trudu dostrzegł, że za toporem także znajduje się zatarty symbol przedstawiający księżyc w dwóch fazach – w pełni oraz w kwadrze. Od symbolu wzdłuż ścian, sufitu oraz na posadzce biegły wciąż widoczne, choć mocno zatarte linie symbolizujące promienie księżycowego blasku. Rozciągały się aż do przeciwległej ściany.

W tym miejscu – przy ścianie południowej, stała wspomniana wczesniej bezgłowa statua o sylwetce szczupłej, młodej elfki, zaś nad nią jawiły się słowa w języku elfów, które tylko Lauga oraz Ash potrafili odczytać.

- „Krocz drogą, którą ujawnia przed Tobą, kiedy jej twarz skąpana w blasku księżyca.”

Statua umieszczona była na niewysokim, okrągłym piedestale torsem odwrócona do ściany, przy której stała.

 
Rewik jest offline