Dopiero teraz zauważyłem ten raport
Jak już pisałem, podobała mi się sesja. Plusem jest to, że właśnie trzeba być takim reaktywnym, co zupełnie nie kojarzy mi się z grami forumowymi. Nie do końca dbałem o to, żeby przetrwać - choć rzecz jasna do tego dążyłem. Bardziej po prostu bawiłem się światem przedstawionym, swoją postacią i dostępnymi możliwościami... oraz tymi niedostępnymi. Myślę, że to nie jest typ rozgrywki, w którym jest pole na długie zastanawianie się i ważenie odpowiednich kroków. Ale dla mnie to było zaletą