Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-01-2021, 21:30   #271
Dekline
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
 Dla reszty:



Bohaterowie cały czas szli określonym szykiem, Irdulac z Magiem pilnowali pleców, aczkolwiek nic ani nikt nie próbował ich zaskoczyć, zamiast tego do ich nozdrzy docierało coraz więcej dymu. Wilhelm oraz Felix zajęci byli pilnowaniem jeńców, w tym tego najbardziej rannego który szedł przodem.
Jeńcy mówili prawdę, po chwili grupa natknęła się na ślady fundamentów zamku - a przynajmniej wszystko na to wskazywało. W oddali widać było w całości kamienny korytarz wzdłuż którego paliły się dwa rzędy pochodni.. Z miejsca w którym stali nie widać było sklepienia, pomieszczenie po wyjściu było zdecydowanie wyższe i minimalnie szersze aniżeli korytarz którym do tej pory szli. Oświetlony był tylko dół pomieszczenia.
Jeniec wyszukując czegoś w ścianie dalej wyglądał na skupionego na swoim zadaniu, lecz w pewnym momencie postanowił dać nogę. Przejście na drugą stronę dałoby mu osłonę do czasu aż któryś z bohaterów również nie przekroczy progu. Na szczęście Irdulac był bardzo czujny, oraz miał wolne ręce, wiec gdy tylko usłyszał zbyt szybkie kroki, odwrócił się i w ostatniej chwili oddał strzał w kierunku kuśtykającego uciekiniera. Strzała przeleciała na wylot, podcinając łydkę i pirat padł z łoskotem na ziemie, lecz miał w sobie na tyle dużo determinacji że przeturlał się poza zasięg wzroku bohaterów.
Jeńcy wyraźnie się poddenerwowali



[Przypominam że Byku oraz Felix trzymają jeńców, są związani, ale musieli jakoś iść, wiec nie są całkowicie spętani]












 Dla Arthura



Nicollo miał swój plan, jednakże mężczyzna w kitlu również jakiś miał. Karaluch od razu poznał się na zawartości kubka, nie wiedział co prawda co chciano mu podać, lecz zdecydowanie nie była to woda. "Lekarz" musiał zauważyć grymas na twarzy bohatera, gdyż wolną ręką zatkał nos pacjenta i dosłownie oblał jego twarz. Spora część płynu mimo wszystko trafiła do ust. Nicollo natychmiast walnął mężczyznę w bok i wypluł większość płynu. "Lekarz" cofnął się ... aby dobyć broni. Rzeźnicki tasak nawet w niewprawionej dłoni mógł być w tej sytuacji dla Karalucha niebezpieczny. Nicollo zdał sobie sprawę że ów człowiek nie wie że pacjent do stołu przymocowany jest tylko za jedną nogę. Zanim Lekarz zorientował się w sytuacji i dobył broni, Bohaterowi udało się częściowo zdjąć pasek. Teraz wystarczyło tylko mocno pociągnąć, chyba że ... nie.
- Powiedziałbym ci żebyś leżał spokojnie, chociaż ... wiem że nie będziesz. Tak czy siak, poczekam tu sobie chwilę.




 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)
Dekline jest offline