Migmar
Migmar zagrał, początkowo był to smutny blues grany na stojąco, który jednak stopniowo stawał coraz szybszy, sprawiając, że serca dostosowywały doń swój rytm. Jak zima ustępująca wiośnie, tak smutek i żal ustąpił radości. Radości z piękna świata i odkrycia nowego życia. Gdy skańczył, cała sala klaskała, także z promieniejącą dumą ikki.
Potem jednak wnuczka Awatara spoważniała.
- Ten policjant Lee… To był Parucznik! Prawa ręka Amona. Pamiętam go. Nie wiem, komu możemy tam ufać – Ikki wydawała się zagubiona. Aiko
Enkh rzuciła Marko zaskoczone spojrzenie.
Hideki rzucił Enkh wściekłe spojrzenie
Marko rzucił enkh zdezorientowane spojrzenie
Enkh rzuciła Hidekiemu ostrzegawcze spojrzenie
Hideki rzucił Marko pytające spojrzenie
Marko rzucił Hidekiemu pytające spojrzenie
Enkh rzuciła się w kierunku Aiko.
- Aiko, wiem gdzie jest Doktor Szept Dachi Kun uśmiechnął się smutno.
- Tak, a ja jeden jestem „U władzy”. Słuchaj bracie, zapraszałem cię nie tylko ze względów towarzyskich. Koledzy ze ministerstwa spraw zagranicznych mówią, że północ się do czegoś szykuje. Może tylko straszy, może to będzie blokada, a może…
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |