Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-01-2021, 20:16   #45
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Ze Svena nie był żaden wojownik i w pojedynkę pewnie z Brunatną przegrałby. Choć w zupełności zobaczył intencje Semena, a w sumie przewidywał i ruchy Doriana - pewno jakiś magicznych rzeczy szukał dla większej ilości sztuczek - to jednak niewiele mógł. Znalazł się jak to mawiają w zupełnie czarnej dupie. Stąd jak przyjdzie co do czego to pomoże Semenowi pochwycić Doriana jakby ten próbował jakichś sztuczek, bo hej suczki nie ze mną takie sztuczki. Oczywiście jakby to robił to tak, żeby nie wystawić się na atak Brunatnej.

Miał nadzieję, że ten gamoń medyk też czuje pismo nosem i nie da się zabić przez Brigit.

Z dwojga niebezpieczeństw chyba bezpieczniej było dwóch na czarownika niż Sven na znającą się na walce babcie. Jak to tak o tym pomyśleć to nie brzmi to zbyt mądrze, ale cóż. W tym momencie babcia stanowiła większe zagrożenie niż czarownik. Kto wie co tam miał w kieszeni. Może czarownicze preparatu, a może węża. Za to babcia miała ostre noże. I to było wiadomo.

19, 26, 48, 60, 72
 
Anonim jest offline