Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-01-2021, 08:57   #936
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Detlefa niezmiernie cieszyło, że nikt się nie interesował małym obozowiskiem krasnoludów położonym nieopodal posterunku na przełęczy, przy trakcie wiodącym ku twierdzy. Nie znaczyło to jednak, że wiecznie węszącego kłopoty kaprala sytuacja panująca na przełęczy uspokoiła - pozostawiając ochronę Kadetki dochodzącym do siebie wojownikom dawi pojawił się w głównym obozowisku i widząc co się dzieje zaklął szpetnie.

Pospólstwo uchodziło niespecjalnie przejmując się obecnością najemników, a może nawet przez ich obecność zmotywowane do ucieczki - w końcu to ludzie Wernicky'ego jeszcze niedawno ich łupili i zmuszali do pracy przy odgruzowywaniu traktu przez przełęcz pod ostrzałem jej obrońców. Nie dziwił im się, że nie ufali nowym "sprzymierzeńcom", a pojawiające się pogłoski o zbliżających się siłach Wissenlandu dodawały im tylko sił i nadziei na powrót do domów.

Detlef spotkał się z Galebem i wiedział, co ten zamierza, ale przyszła mu do głowy jeszcze jedna myśl - przy tym całym zamieszaniu jakoś nie widziało mu się, że siły Brocka i Wernicky'ego (niezależnie od tego który będzie dowodził najemną kompanią) zwyczajnie odejdą z przełęczy, a na niej zostaną Ostatni ze wszystkimi wozami z zagrabionymi dobrami i po prostu przekażą dowodzenie oficerowi imperialnej armii.

Zdawał sobie sprawę, że sporo się jeszcze mogło zmienić, jednak dobrze byłoby uprzedzić Wissenlandczyków kto trzyma przełęcz i jakie ma zamiary choćby po to, żeby nie postanowiono zdobyć jej szturmem.

W tym celu postanowił odnaleźć Gustawa i Loftusa - ta dwójka powinna o wysyłaniu raportów wiedzieć najwięcej.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline