- Nie wiem czy jesteście w pozycji do negocjacji panie Coleman. - Odpowiedział mu Abrue. - Powiem tak, wszyscy razem pójdziemy do tego pomieszczenia, my powtórzymy dokonanie Richarda a wy będziecie mogli zobaczyć coś niesamowitego. Jestem pewien że kiedy zrozumiecie co my i Richard osiągnęliśmy będziecie bardziej otwarci na nową wiedzę.
- Nie zgadzaj się Daniel..Accch! - Glos Jane przeszył noc a także jej krzyk bólu, najwidoczniej ktoś musiał ją “uciszyć”