Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-01-2021, 17:02   #569
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Migmar.
- Jesteś uroczy. Jinora zawsze załamywała ręce, gdy całowałam nowo poznaną osobę. Czasem myślę, że byłaby zadowolona, gdybym się chajtnęła z pierwszą poznaną osobą. A życie trzeba wyciskać jak Lici, do cna. Nie uważasz? Jeśli dwie osoby czegoś chcą, to niech to robią! Nie ma co czekać! Więc może zatańczysz? – rzekła.
Aiko
Gdy Aiko wyszła z domu Hideki rzekł.
- Ja zawsze jestem grzeczny, o co jej chodzi?
Na dworze czekał niewielki skuter.
- Wsiadaj za mnią – i pomknęli, choć powoli. Miarowo. Nieśpiesznie. Jednak dotarli do portu.
- To chyba ten statek – wskazała na stary frachtowiec „Ognista Chwała” dumnie zacumowany w porcie.
- Jeju, my łamiemy regulamin, ale chyba musimy, co nie? – do Enkh najwyraźniej dopiero teraz dotarło co zamierzają uczynić.
Statek nie był duży, a na dodatek bardzo stary. Nadal był dzień polarny. Po pokładzie szło kilkoro marynarzy, wszyscy nawet z tak daleka wyglądali na ludzi z plemion wody. Raczej nie wyglądali na czujnych.
Daichi
- Ale nie nudne romanse, prawda? gdzie każdy chce się żenić, ale nikt nie maże? - rzekł Rin.
- To może ci się spodobać - rzekła Kochaku.
Potem odwiózł dzieci na posterunek.
Migmar 2
Hitomi czekała w najlepszej części miasta przed słynną kawiarnią „Cień słońca”, importującą kawę wprost z wysp słońca. Dzielnica powracała już do normalności. Ktoś grał na katarynca, ktoś śpiewał starą miłosną pieśń z Ba-Sin-se. Ktoś się śmiał. Ktoś do panny zalecał.
- Och już jesteście, miło mi was widzieć. Wybaczcie, ale troszkę nie byłam szczera. Przyszłam tu z moim chłopakiem, nie przeszkadza wam to? – zapytała i wskazała na stolik przy którym nieco niedbale. Należał do narodu ziemi.
- Hejka – rzekł z akcentem z Republiki.
- Ohh, poczwórna randka! – zawołała Ikki
Daichi 2
Zolt był wesoły i gadatliwy, co wzbudziło podejrzenia Dachiego, który był ojcem dwójki dzieci, i wiedział co te robią, gdy chcą ukryć i pokażać, że nic się nie stało. Siedzieli na ławce przed kawiarnią, przebrani po cywilnemu, . Migmar spotkał się z Hitomi, ale Dachci zobaczył, że przy ich stoliku siedział jakiś chłopak, którego widział Pamiętał, choć nie chciał. Człowiek tkający dwa żywioły.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija

Ostatnio edytowane przez Slan : 13-01-2021 o 18:40.
Slan jest offline