Wątek: Lost Station
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-01-2021, 10:54   #131
kanna
 
kanna's Avatar
 
Reputacja: 1 kanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputację
Miejsce: “Aurora”, korytarz
Skład: Alice, Tony

- Tony, do kurwy nędzy, co to było? – wściekła Alice obejrzała sobie kapitana dokładnie. Wyglądało na to, zę nic mu nie jest. - Czemu łazisz tam, gdzie nie powinieneś, a przede wszystkim - czemu zasilanie na tej pieprzonej stacji ciągle działa?! Chcemy, żeby nas te cyborgi rozpieprzyły w drobny mak? Za płytko w tym gównie tkwimy?
- Chodzę tam, gdzie powinienem
- odparł Tony. Alice pomyślała, że brakuje mu tylko powiewającej w tle flagi. - Chyba nie sądzisz, że będę wysyłać kogokolwiek do jakiejś roboty, być może niebezpiecznej, a sam będę grzał zadek na Aurorze? Tak nie będzie. No i nie chodziłem tam sam. Byli tam też Zeeva i Ryan.
- A co do zasilania... Ty jesteś inżynierem, powinnaś wiedzieć lepiej ode mnie, jak sprawić, by na całym Archimedesie zgasło światło. W centrum przecież zasilanie zostało wyłączone, prawda? -
Upewnił się.
- W centrum tak… ale gdzie jeszcze włączaliście, to nie wiem, Ostatnio miałam mało czasu na sprawdzanie. Ty – stuknęła go w pierś. – powinieneś wiedzieć takie rzeczy. Ale wyraźnie wolisz się bawić w odkrywcę, niż koordynować działania załogi…

- Niektóre rzeczy muszę robić sam, a nie tylko zwalać robotę na innych
- odparł. - A zasilanie w dwunastce, jeśli mnie pamięć nie myli, osobiście włączyłaś. I tylko w dwunastce trzeba je wyłączyć - dodał.

Touché. Zatrzymała się w swoich oskarżeniach. Miał, kurwa, rację. Nie znosiła tego. Nie znosiła nie mieć racji. I choć była pewna, że po prostu stwierdził fakt, bez intencji oskarżania jej, to tak się właśnie poczuła. Jakby była odpowiedzialna za to, że cyborgi łażą i atakują załogę. Nie znosiła nie mieć racji. Ale z drugiej strony – nie urodziła się wczoraj.
- To był błąd - przyznała. - Który naprawię. Jak tylko opancerzymy dropshipa. Czy w międzyczasie przesłać ci plik z uprawnieniami i obowiązkami kapitana? Poczytasz sobie do poduszki...
- Wtedy nie wiedzieliśmy jeszcze, że to błąd
- odparł Tony. - A obowiązki kapitana znam. Na pamięć, można by rzec - dodał. - Opancerzenie dropshipa to też byłby błąd. W tej chwili najważniejsze jest wyłączenie dwunastki. A potem spokojnie przygotujemy się do pozbycia się droidów.
- Tony
- zajrzała mężczyźnie w twarz. - Ja mówię poważnie. I nie chodzi mi tylko o to, że jesteś zajebisty w łóżku. Nie ma nikogo, kto ogarnia całość. Nie możesz się narażać.

Mogła sobie tak gadać. Tony miał swój pogląd na sprawę. Bezsilności też nie znosiła. Potrzebowała czuć, ze ma wpływ na sytuację. A ostatnio było z tym słabo…
- Kiedy mogę tam lecieć? - dopytała więc.

Tony uśmiechnął się lekko. Ledwo dostrzegalnie.
- Nie usiłuję nikomu udowodnić, że jestem wielki macho, który niczego się nie boi - powiedział. - W normalnej sytuacji miałabyś rację, ale ta sytuacja jest nienormalna. - Spoważniał. - W tym momencie ważniejsza ode mnie jest Agnes, która może skierować statek na odpowiedni kurs. Vicente, który może rozgryźć system sterowania Archomedesem i 'dogadać się' z tamtejszą SI. I ty, bo bez dobrego inżyniera Archimedes nie poleci. Taka jest prawda. W zasadzie nie powinnaś wcale lecieć na stację, bo, zapewne, udałoby się wyłączyć dwunastkę bez twego udziału.

Przewróciła oczami, choć nie odezwała się już. Znów realizował wytyczne z kursu dowodzenia: pokaż każdemu, że jest wartościowym członkiem zespołu. Doceń. Zmotywuj do zgodnej pracy dla realizacji wspólnego celu.
I znów miał rację, choć nawet nie zdawał siebie z tego sprawy. Nie powinna lecieć na stację. Bała się. Ale z drugiej strony - jak sobie poradzić ze strachem inaczej, niż poprzez konfrontację?
- A na dwunastkę lecimy jak tylko Chris podreperuje Black Hawka - dodał.

- Świetnie – powiedziała. – Będę gotowa.
 
__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.
kanna jest offline