Piotr Rosiński h. Nowina
Zblizył się do imc Mariusza. Uśmiechnął się serdecznie i go uściskał. -Toż to Waszmośc, twój Tatko mojego Tatki przyjaciel, nie raz mi i kompanom pomagał! Ha! Po sąsiedzku mieszkamy ze sobą! A jakież piękne masz siostry! Gładkie takie!
Wielce uradowany przemówił do kompaniji swej. -Nuże Panowie Bracia, na co czekacie! Miodu! Toż mości Mariuszu musisz byc tym wyrodzonym synem, któren pancernym jest! Ależ radośc! Wypijmy zdrowie, a jeśli odmówisz to się obrażę.
Wręczył bukłak pełen przedniego miodu imc Mariuszowi i kozakowi Wladymirowi. -Śmiało panie Wladymirze, wyglądasz na osobę potrafiącą docenic dobry trunek. Uśmiechnął się doń przyjaźnie. - Ale o zakład idę, że z imc Wydmi Kuflem nie ustoisz. Tu Piotr w głos sie roześmiał, gdyż wiedział co jego kompan potrafi.
__________________ Świerszcz śpiewa pełen radości,
a jednak żyje krótko.
Lepiej żyć szczęśliwym niż smutnym. |