Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-01-2021, 08:22   #413
8art
 
8art's Avatar
 
Reputacja: 1 8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację8art ma wspaniałą reputację
Klasztor w Lucatore, przedpołudnie 2 lipca 2595

Barthez nie mia nic do powiedzenia. Wszak nie by frankijskim szlachcicem, by wcinać się w słowa wyżej urodzonym. Zanł protokół na tyle, żeby wiedzieć, że ma siedzieć cicho. W końcu był psem wojny na usugach Sanguine, cóż miałby zresztą powiedzieć? Przemawiał wciskając spust broni w wirze walki, zatapiając ostrze noża w skrytobójczym ataku. Salony, sale audiencyjne nie były jego światem, choć potrafił się w nich odnaleźć jeśli była taka potrzeba. Fakt jednak, że miał nie wtrącać się w rozmowę, nie oznaczał, że miał w niej nie uczestniczyć. Najemnik bacznie obserwował rozmówców, w szczególności czcigodną wdowę po Altairze, próbując uchwycić jak najwięcej szczegółów.
Nic ująć, nic dodać. Obserwuję Anabatystów próbując wychwycić niuanse mowy ciała itp.

 

Ostatnio edytowane przez 8art : 25-01-2021 o 08:24.
8art jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem