Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-01-2021, 14:12   #475
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Dolna Marina, 5 listopada 2021, 14:36

Napędzany rosnącą desperacją, Abraham zerwał się na równe nogi i nie bacząc na pohukiwanie intruzów skoczył w stronę zakrwawionej Overdrive. I bynajmniej nie zrobił tego przez wzgląd na polecenie fiksera. Uwadze czarnoskórego olbrzyma nie uszły wcale dyskretne spojrzenia hackerki słane ku niemu w busie, wyczytał wtenczas bezbłędnie chuć promieniującą w trakcie jazdy z jej wspomaganego implantami ciała. Robota robotą, choćby i cholernie stresująca, ale w tej konkretnej chwili, w obliczu wiszącego nad Overdrive realnego zagrożenia, Dickens poczuł, że musi coś zrobić dla ratowania życia kobiety, która mogła kiedyś urodzić jego dzieci. Mnóstwo dzieci. Mogliby nawet mieć ich jeszcze więcej, gdyby stworzyli wolny związek z Fatherboardem jako opiekunem bachorów oraz Pinky jako dochodzącą.

Próbując nie dać się rozproszyć myślom krążącym wobec przyszłego wspólnego życia, czarny medyk runął na kolana obok nowej wybranki swego serca szacując w milczeniu jej stan zdrowia. Obserwujący go Vadim zamknął na ułamek chwili oczy obawiając się, że zdenerwowani do granic możliwości członkowie Wodnych Szczurów nie wytrzymają napięcia i wywalą w rosłe cielsko Dicka zawartość swoich magazynków.

- Tylko kurwa nic nie kombinuj! – krzyknął ten uliczny gangster, który wcześniej wrzeszczał na Sida – Joe, miej na niego oko!

Człowiek uzbrojony w kałasznikowa mruknął coś pod nosem i stanął opodal klęczącego na betonie Abiego mierząc mu w plecy.

- Ty nie bądź kurwa taki szybki – gość z Ingramem odsłonił w drapieżnym grymasie popsute zęby – Jakie korpy, jakie borgi? Nie myślcie, że teraz wypierdolicie stąd jak Strusie Pędziwiatry i zostawicie nas z gównem w basenie!

- Sierściuch, co się kurwa dzieje z Wodniakiem?! – jeden ze Szczurów zaglądających ostrożnie do spienionego basenu nie wytrzymał i zaklął siarczyście – Czy on umiera?!

- Czy ja wyglądam na lekarza, do kurwy nędzy? – sarknął gangster z Ingramem – Gadajcie, coście mu zrobili, bo przysięgam na moją matkę, że was kurwa odstrzelę! I niech ten jebany pies przestanie szczekać, bo go rozwalę jak... jak psa! Honzo, Cienias, wyciągnijcie Wodniaka na brzeg, szybko! A ty koleś chodź no tu bliżej! A ty spuść tego gnata, bo nie wytrzymam!

Gangster zwący się Sierściuchem machnął lufą automatu na Vadima, miotając jednocześnie groźby w stronę wciąż szachującego go lufą jedenastomilimetrowego Mustanga Sidneya.

- Najpierw opowiecie zeszczegółami, co tu się wydarzyło, a potem my zdecydujemy, ile was będzie kosztowało doprowadzenie Wodniaka do takiego stanu – oznajmił przywódca szajki – Nie próbujcie wciskać kitu, mam podskórny analizator tonacji mowy, wykrywa kłamstwo ze stu metrów. Za każdą ściemę będzie kula w jedno kolano, zaczniemy od tego pierdolonego psa! Uciszcie go w końcu!


Wstępne oględziny Overdrive: oddech jest, akcja serca jest, ale całkowity brak kontaktu. Stróże basenowego sieciarza są wciąż bardzo rozkrzyczani, ale chyba da się z nimi dojść do porozumienia, tylko uspokójcie w końcu Wieprza!


 
Ketharian jest teraz online