Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2021, 16:05   #52
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Sytuacja należała do tych, którą określano słowami "dobra, ale nie beznadziejna".
Gdyby ogry i gobliny dopadły swych przeciwników na otwartym terenie, to walka byłaby bardzo krótka i zakończyć mogłaby się tylko w jeden sposób. No ale mury - dość solidne - stwarzały pewną przewagę i dawały szansę na stawienie w miarę skutecznego oporu.

Wypuszczono pierwsze strzały i niestety okazało się, że ogry stanowiły duży i łatwy do trafienia, ale równocześnie niewiarygodnie odporny cel.
Czy upodobnienie ogra w poduszkę do igieł czy jeża dałoby w końcu upragniony efekt? Być może, ale ogry nie zamierzały stać i służyć za nieruchomy cel.

- Wszyscy na dół - zawołał Karl, gdy pierwszy ogr dotarł do bramy. Co prawda można było strzelać do tego, który jeszcze znajdował się w fosie, ale nie on był najważniejszy.

Plan był prosty - należało ostrzelać nacierającego ogra i spróbować położyć go trupem, co utrudniłoby kolejnym przeciwnikom wejście na teren zamku.
No i trzeba było wspomóc Anthona i Alexa.

Na dole okazało się, niestety, iż Alex potrzebuje całkiem innej pomocy...
- Zabierz go stąd - polecił Karl Igorowi, równocześnie strzelając do ogra. Miał zamiar raz jeszcze strzelić, a potem użyć miecza.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 27-01-2021 o 16:07.
Kerm jest offline