Ech moi ulubieni , warhammerowi bohaterowie, ale im dalej w las tym bardziej sztampowo. A szkoda, bo dwa pierwsze tomy były naprawdę niezłe, a potem autor poszedł w klimaty hack'n'slash. Ale może w "Zabójcy Orków" wróci do formy jak z opowiadań, których akcja toczyła się w kanałach Nuln?
Pozdr
Ostatnio edytowane przez kitsune : 25-08-2007 o 12:56.
|