Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-01-2021, 05:55   #115
Campo Viejo
Northman
 
Campo Viejo's Avatar
 
Reputacja: 1 Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację


- Tak, prawda to. Dzięki Celestiumowi wielu kultystów zostało zniszczonych. To jednak wciąż za mało, aby go o służbę takiemu... - szukał właściwego słowa starając się zrozumieć motywacje kultu chaosu niszczącego wyznawców innych chaosytów. - dziwnemu... bóstwu posądzać bez dowodu. Taki Malal zdaje się być wielce mściwym bóstwem... Jak inaczej nazwać takie... - znowu zabrakło mu precyzyjnego określenia na jakie... - niepojęte niszczenie chaosu. Przed wyruszeniem do Nuln, aby was odnaleźć, powtarzał mi kilkakrotnie, że zemsta nie może być przeznaczeniem. A Malal to... niszczyciel - spojrzał na Petera, który przybliżył im wszystkim wiedzę o zapomnianym kulcie. - I... chyba mściciel? Wszak wojnę przeciw tylko konkretnym siłom chaosu prowadzi.

Celestium długo budował swą pozycję na dworze. W jego działaniu i planowaniu nie dostrzegał Marval bezkompromisowej destrukcji wyznawanie której zburzyłoby mu już dawno karierę. Nie byłoby mu wcale łatwo ukrywać się tak dobrze i tak długo w takiej filozofii obliczonej na ślepe niszczenie, a która jednocześnie latami buduje i umacnia reputację, sojusze, wpływy i zaufanie. Bynajmniej pasował do człowieka zagubionego w czymkolwiek, wszak nazbyt trafnie odgadując to co ukryte w gwiazdach... Im więcej słuchał i myślał na temat astrologa, tym mniej rozumiał, a wątpliwości miał co większe wobec każdego wariantu. Nie ukrywał, że niezwykle go to irytowało.



 
__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill
Campo Viejo jest offline