Wątek: Lost Station
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-01-2021, 23:03   #139
Azrael1022
 
Azrael1022's Avatar
 
Reputacja: 1 Azrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputację
Post wspólny, MG i gracze.

Miejsce: Mostek (Sanchez)
Black Hawk (Zeeva, Alice, Tony, Jericho, Ryan, Chris, Seth)

- Tony? - głos Sancheza był wyraźnie zmęczony. - Skończyłem grzebać przy tym droidzie. Podsyłam wam schematy. Ta zabawka jest naprawdę żywotna i ma za cel zabić wszystkich ludzi. Heh… Jeśli miałbym coś zasugerować. Wyślijcie Chris, żeby wyłączyła zasilanie. Dyrektywa nie mówi nic o SP.

Alice pokręciła głową przecząco. patrząc na Tony’ego.
- Tylko Chris pilotuje dropshipa.

- Na autopilocie daleko nie zalecimy - dodał Tony.

- Może powinniście rozważyć powrót po Agnes - stwierdził informatyk. - W każdym bądź razie droid miał wgrany rozkaz "zabić każdego człowieka" - powtórzył. - KAŻDEGO CZŁOWIEKA. Chris nie jest człowiekiem. Pewności nie mam ale zakładam, że ten rozkaz może mieć każdy droid na Archimedesie.

- A czy droidy nie będą odróżnić swoich od obcych? - zapytał Tony. - To by było zbyt proste, posłać robota by wyłączył wszystko.

Sanchez wzruszył ramionami ale tego nikt na dropshipie nie miał szans odnotować.
- Rozkaz jest prosty. Zabić wszystkich ludzi - powtórzył, choć nie było to w jego zwyczaju. - Nic więcej, nic mniej. Reszta to tylko interpretacja SI maszyny.

Alice potarła policzek. Chciała, bo nadziała się na szybkę hełmu.
- W tej sytuacji powinniśmy wrócić na statek - powiedziała. - I stamtąd posłać samą Chris.

- Nie - odparł Tony - bo moglibyśmy stracić nie tylko Chris, ale i dropshipa.
Zastanowiła się chwilę.
- W razie sytuacji kryzysowej.. Myślę, że można zaprogramować dropshipa, żeby wrócił sam na autopilocie.
Chris zostawi go pod stacją, jeśli po określonym czasie nie wróci, wahadełko wróci samo.

Tony zastanawiał się przez moment.
- Cumujemy, wypuszczamy drony. A potem idzie Chris. Jeśli uda się jej wyłączyć dwunastkę, to dobrze. Jeśli nie... wtedy przyda się opcja z odesłaniem dropshipa. Bo wtedy my będziemy musieli wyłączyć zasilanie w dwunastce.

- Jak chcecie mogę teraz was wysłać na “Aurorę” i wysiąść tutaj. - odezwała się Chris przysłuchująca się całej dyskusji. - Automatyczny pilot bez problemu sobie poradzi z lądowaniem w hangarze albo startem. Jak chcecie mogę mu wgrać jakiś kurs który odpali się o określonej godzinie. Tylko powiedzcie jaki. Ale Agnes też powinna sobie z tym poradzić. - dorzuciła swoją ofertę pomocy w sprawie lotów na automacie.

- To rozsądne - skinęła głową Alice. - My wrócimy, a potem odeślemy dropshipa po Ciebie.

- Automatyczne start z Archimedesa za cztery godziny - powiedział Tony - i lot na Aurorę. Z możliwością natychmiastowego startu na polecenie kogoś, kto znajduje się na pokładzie.

- Brzmi rozsądnie - poparł sugestię Ryan. - Chris, zanim wyjdziesz - test łączności i kamery. Zawsze będziemy mogli coś podpowiedzieć, gdyby sytuacja tego wymagała. I daj kamery “Black Hawka” na dwunastkę, trzeba będzie obserwować co się dzieje na poszyciu. Zajmę się tym - zgłosił gotowość ochroniarz.

- Dobrze. Ustawię odlot za 4 godziny. Na 22:30. Jeszcze coś mam ustawić? - blondynka w fotelu głównego pilota zgłosiła to ustawienie parametrów lotu na wypadek gdyby ktoś miał jeszcze jakieś inne pomysły i propozycje.

Potem zaczęła test łączności ale wyszedł w porządku. Uprzedziła, że jeśli jej nadajnik znajdzie się za jakąś gęstą zasłoną może być zbyt słaby by wysłać wiadomość. To samo gdy dropship odleci zbyt daleko. Przekierowała obraz do sytemu wizualnego w ładowni zdając sobie sprawę, że w kabinie mogą swobodnie przebywać tylko dwie osoby. A dzięki temu przekaźnikowi wszyscy w ładowni mogli oglądać tak samo jakby siedzieli w kabinie.

- Jeszcze coś? - zapytała czekając czy ktoś ma jeszcze coś do powiedzenia nim wyjdzie na zewnątrz.

- Wieża komunikacyjna. Jeżeli faktycznie jej zniszczenie miałoby zakłócić wymianę informacji między robotami, to warto ją wysadzić. Dysponujemy materiałami wybuchowymi. A jak u ciebie Chris z umiejętnością ich podkładania? Czy wgrany pakiet rekruta daje ci takie możliwości? Uważam, że możemy tu sporo ugrać - zasugerował Ryan, zanim Chris opuściła dropship.

- Tak, mogę je podłożyć i uruchomić timer. No ale nie mam przeszkolenia sapera albo inżyniera. Ale podłożyć mogę. - blondynka skinęła głową twierdząco na taki pomysł kolegi. Do wysadzania czegoś najlepszy byłby spec od wysadzania czegoś czyli saper. Ale kimś takim załoga “Aurory” nie dysponowała. Niemniej na oko Ryana tyle ładunków plastiku ile Chris załadowała do ładowni powinno móc wysadzić albo chociaż uszkodzić wieżę a na pewno by jej w niczym nie pomogło.

- I drony – powiedziała Alice. – przeszła na tył ładowni i zdjęła zamocowany z boku panel, odsłaniając wnękę. Ze środka wyciągnęła dwa niewielkie urządzenia, stanowiące standardowe wyposażenie każdego dropshipa.
Sprawdziła ona, ale po krótkim namyśle odłożyła jedno do wnęki.
W drugim uruchomiła kamerę, z której widok przekierowała na monitor.
- Chris, połącz się z jego kamerą. Będziesz wiedziała, co jest przed tobą. My tez będziemy cię mogli ostrzec, jeśli cos zauważymy. Moim zdaniem wystarczy, jeśli wyruszysz minutę po nim.
 

Ostatnio edytowane przez Azrael1022 : 30-01-2021 o 22:01. Powód: Robin out
Azrael1022 jest offline